Prawo do nowego, trwającego rok tzw. urlopu rodzicielskiego (na który składa się urlop macierzyński, dodatkowy urlop macierzyński i urlop rodzicielski) matki i ojcowie uzyskali w połowie ubiegłego roku.
[break]
W większości mamy
W naszym mieście na prawie trzy tysiące osób opiekujących się dzieckiem i odbierających z tego tytułu świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jedynie niecałe 30 zdecydowało się na krótszy urlop. Tym samym nasze miasto wpisuje się w ogólnopolską tendencję. Według danych ZUS na rocznym urlopie jest 100 tysięcy Polaków, głównie matek (98,5 procent).
- Jestem w szóstym miesiącu ciąży, ale od początku wiedziałam, że zdecyduję się na roczny urlop - mówi pani Daria, mieszkanka Bydgoszczy. - Przede wszystkim bezcenne są te dodatkowe miesiące spędzone z dzieckiem. Nie wyobrażam sobie żebym miała zostawić mojego półrocznego maluszka. Uważam, że im więcej czasu dziecko spędzi z matką, tym lepiej dla jego rozwoju.
Pani Daria mówi, że pracodawcę od razu poinformowała o swojej decyzji. - Myślę, że postawiłam firmę, w której pracuję, w jasnej sytuacji. Od razu wiadomo, jak długo nie będzie mnie w pracy, można znaleźć osobę, która mnie zastąpi i można z nią podpisać umowę na określony czas - dodaje bydgoszczanka.
- Ostatnią, także ważną kwestią, są finanse. Moim zdaniem, bardziej opłacalne jest zdecydowanie się od razu na dłuższą opiekę nad dzieckiem.
- Jeśli od razu zadeklarujemy, że bezpośrednio po urlopie macierzyńskim chcemy skorzystać z urlopu rodzicielskiego, przysługuje nam zasiłek w wysokości 80 procent naszej podstawy - informuje Alina Szałkowska, rzeczniczka bydgoskiego ZUS. - Jeśli natomiast decyzję o urlopie podejmujemy później, to na macierzyńskim możemy liczyć na 100 procent podstawy, a później na rodzicielskim urlopie na 60 procent.
Elżbieta Kasprzak z Instytutu Psychologii UKW podkreśla, że roczny urlop wiąże się nie tylko z korzyściami. - Każdy moment spędzony z rodzicami niesie dla dziecka korzyści rozwojowe i wychowawcze. Macierzyństwo zajmuje znaczącą część naszego życia, ale nie możemy zapominać o innych aspektach - mówi dr Elżbieta Kasprzak.
Żeby nie wypaść z obiegu
Niestety, dla niektórych mam roczny urlop rodzicielski będzie się wiązał z problemami związanymi z powrotem na rynek pracy. Przez ten czas nie mamy kontaktu z osobami z pracy. Wymagania związane z danymi zawodami szybko się zmieniają, a na rynku pracy, jak wiemy, panuje duża zmienność.
Psycholog zwraca również uwagę, że przez tak długi okres wyzbywamy się pewnych nawyków, związanych z byciem pracownikiem. Trzeba również nauczyć się godzenia wielu ról, organizacji dnia - dodaje Elżbieta Kasprzak
- Nie zapominajmy, że urlop rodzicielski to także czas dla nas, matek i ojców. To chwila na to, by zastanowić się nad swoim życiem zawodowym, być może przebranżowić się, uczestniczyć w szkoleniach czy kursach - mówi Julia Jankowska, członek zarządu Stowarzyszenia Matki Pierwszego Kwartału. - Niedobrze, gdy rodzic na czas opieki nad dzieckiem zamyka się na świat, wtedy rzeczywiście po tym roku może okazać się, że sporo go ominęło.