Robert Lewandowski: Szok, niedowierzanie i wielkie rozczarowanie
Lewandowski nie przebierał w słowach i opisał, co czuł, gdy dowiedział się o całym zamieszaniu z reprezentacją, Paulo Sousą i jego nowym pracodawcą. - Czy to prawda? Wcześniej nie dostałem żadnego sygnału. Pod tym względem dla mnie to był szok, niedowierzanie i wielkie rozczarowanie. Akurat lądowałem w Dubaju, więc byłem w ferworze dojazdu do hotelu i dopiero po jakimś czasie ktoś z rodziny poinformował mnie o tym - powiedział Lewandowski przed kamerami Viaplay.
- Sam zastanawiałem się, czy to są jakieś medialne ploteczki, czy coś faktycznie jest na rzeczy. Chyba dzień później to się oficjalnie stało. Byłem w Dubaju, więc nie czułem potrzeby, żeby dzwonić do trenera. To jakby nie jest moja decyzja, tylko jego. To jak to zostało rozwiązane pozostawia wiele do życzenia i chyba w tej całej sytuacji to jest najgorsze. Z drugiej strony jestem zawodnikiem, który dwa dni później myśli co zrobić, żeby było dobrze. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - kontynuował swoją wypowiedź kapitan reprezentacji.
Lewandowski uspokoił jednak kibiców. Jak sam przyznał, nie ma ludzi niezastąpionych i mocno liczy na to, że z innym selekcjonerem Polska osiągnie postawiony przed eliminacjami cel. - Wiemy, o co gramy. Oczywiście nie oczekujemy, że to nie jest czas i miejsce na jakieś wielkie zmiany. Chyba najbardziej nas wszystkich boli to, jak to zostało medialnie załatwione. Trzeba patrzeć w przyszłość i na to, co przed nami - powiedział Lewy.
- Najważniejsze są baraże, teraz to powinno być priorytetem
- wnioskuje napastnik.
Całą wypowiedź możecie obejrzeć poniżej:
REPREZENTACJA w GOL24
Frekwencja w Ekstraklasie na półmetku sezonu [RANKING]
