To był kapitalny powrót do rywalizacji w Pucharze Świata w wykonaniu Maryny Gąsienicy-Daniel. 27-letnia narciarka alpejska w końcówce roku musiała odpuścić start ze względu na pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Na szczęście nasza zawodniczka nie miała żadnych objawów. Wirus nie zostawił także śladu na jej formie, jak pokazały zawody na Słowenii.
Choć pierwszy przejazd Gąsienicy-Daniel nie zapowiadał tego, jak dobrze skończy się dla nie rywalizacja. Polka zajęła 17. miejsce. Od liderki na tamten czas - Szwedki Sary Hector - była wolniejsza 1.53 sek.
Moc pokazała w drugim przejeździe. Gdy go ukończyła, jej strata do prowadzącej Szwajcarki Lary Gut wynosiła zaledwie 0,04 sek. Kolejne zawodniczki, mimo przewagi z pierwszej próby, zajmowały pozycje za Polką.
W klasyfikacji generalnej slalomu giganta w Kranjskiej Gorze Gąsienica-Daniel ostatecznie zajęła szóste miejsce. Tym samym wyrównała swój najlepszy wynik w karierze. W grudniu dwukrotnie była szósta w slalomie gigancie we francuskim Courchevel. W "generalce" Pucharu Świata Polka zajmuje dziewiąte miejsce.
Na Słowenii najlepsza była Hector. Drugie miejsce zajęła Francuzka Tessa Worley, a trzecia była Włoszka Marta Bassino. Trzykrotna medalistka olimpijska Mikaela Shiffrin była siódma, a mistrzyni świata Petra Vlhova 15. Na jednym przejeździe rywalizację zakończyła Magdalena Łuczak, która zajęła 40. miejsce.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Ronaldo ma nowe Ferrari za 1,6 mln euro. Co jeszcze stoi w jego garażu?
- Auta Roberta Kubicy... i rower. Czym jeździ na co dzień?
- Małysz, Wojciechowska i gitarzysta Scorpionsów. Kogo skusiła magia Dakaru?
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Lindsay Brewer, czyli piękna kobieta w szybkim aucie IndyCar
- Marcelina Zawadzka w Africa Eco Race! Zobacz piękną Miss
