Na boisku Polacy przez długi czas nie potrafili uzyskać optycznej przewagi. Brakowało nam sytuacji bramkowych, Łotysze dzielnie się bronili i niekiedy odpowiadali groźnymi kontrami. Orły Michniewicza rozpoczęły jednak eliminacje w ten sam sposób, co w ostatnim cyklu. Wóczas wygraliśmy na wyjeździe z Gruzją 3:0, tym razem pokonaliśmy w Jełgawie Łotwę 1:0.
Bramkę na wagę spotkania zdobył Patryk Klimala. Napastnik Jagiellonii wykorzystał dwójkową akcję kolegi z zespołu, Bartosza Bidy i Pawła Tomczyka. Bida w swoim stylu ograł na prawym skrzydle rywala i dośrodkował w pole karne. W szesnastce skiskował Tomczyk, ale na tyle szczęśliwie, że futbolówka trafiła pod nogi Klimali. Ten nie zwykł marnować takich okazji, więc dał drużynie prowadzenie.
Łotwa U-21 – Polska U-21 0:1
Bramki: (Klimala 27)
Łotwa: Nils Toms Purins - Emils Birka, Ivo Minkevics, Daniels Balodis, Roberts Veips (80. Vladislavs Soloveiciks) - Aleksejs Saveljevs, Kristiaps Liepa - Dmitrijs Zelenkovs (61. Daniils Hvoinickis), Alvis Jaunzems, Janis Grinbergs (73. Maksims Tonisevs) - Marko Regza (73. Kaspars Kokins)
Polska: Kamil Grabara - Karol Fila, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński, Kamil Pestka - Bartosz Bida (79. Sebastian Milewski), Maciej Ambrosiewicz, Patryk Dziczek, Kamil Jóźwiak - Patryk Klimala (67. Jakub Bednarczyk), Paweł Tomczyk (46. Patryk Szysz).
REPREZENTACJA w GOL24
Będziemy za wami tęsknić. TOP 7 piłkarzy sprzedanych z Ekstr...
