Co pan czuje wchodząc w Toruniu na rzeczny statek - pytano Stanisława Tyma. Najbardziej znany w Polsce kaowiec, bohater filmowego rejsu, który rozpoczął się właśnie w Toruniu, odpowiadał, że nic nie czuje, bo przechadzkę toruńskim Bulwarem Filadelfijskim i pływanie statkiem przerabiał już kilkakrotnie. Ostatni raz w ubiegłym roku, też z klubem Rotary.
<!** Image 2 align=left alt="Image 1058" >Ta dosyć elitarna organizacja biznesowo-dobroczynna już po raz drugi zaprosiła Stanisława Tyma, a po raz pierwszy Marka Piwowskiego. Reżyser, raczej oszczędny w słowach, ujawnił, że będzie miał okazję przetestować swoją przeciwdeszczową kurtkę, bo akurat zaczęło padać. Stanisław Tym stronił od osobistych zwierzeń, za to opowiadał o wyższości Czerwonego Kapturka nad naszymi politykami.
Specjalnych gości rejsu pytano o wspomnienia i porównania z sfilowaną wyprawą sprzed dobrych trzydziestu laty. Zgodnie odpowiadali, że tamten statek był kropka w kropkę taki sam jak ten, tylko nazywał się Dzierżyński, ale nazwę dla potrzeb kamery zamalowano.
Tym razem, w przeciwieństwie do filmowego rejsu, nie dyskutowano o nudzie w polskim filmie, nie przeprowadzano zająć gimnastycznych w podgrupach. Oceniano raczej stan rodzimego biznesu, który sadząc po dobrych humorach jego reprezentantów, nie jest może zachwycający, ale przynajmniej dobrze rokuje.
Dokonano też płynnego przekazania władzy. Ustępujący prezes toruńskiego Rotary Klubu, Wojciech Sobieszak zdjął z piersi medal, uklękł i atrybuty rotariańskiej władzy na rok przekazał dr Marii Annie Karwowskiej, nazywanej też Hanną.
Kobiety w Rotary to wielka rzadkość. Przez lata programowo nie przyjmowano ich do tego, z założenia męskiego towarzystwa. W Toruniu wśród członków klubu są aż dwie panie, a jedna została, zresztą już po raz drugi, prezydentem.
Przy okazji tego ważnego wydarzenia przeprowadzono loterię fantową, a także zlicytowano butelkę szampana z Szampanii. Poszła za 700 złotych. Cały dochód z rejsu, loterii, z zaproszeń, ustępujący prezes szacował na kilka tysięcy. Rotariańskim zwyczajem pieniądze te przeznaczone zostaną na stypendia dla zdolnych dzieci z uboższych rodzin.