We wtorek i środę kolejne mecze 1/8 finału. Dziś zmierzą się CSKA Moskwa z Realem Madryt i SSC Napoli z Chelseą Londyn.
Najwięcej emocji zapowiada się w Moskwie, gdzie CSKA podejmuje Real Madryt (początek meczu godz. 18.00). Real jest w znakomitej formie. Po porażce w grudniu z Barceloną wygrał w lidze osiem kolejnych spotkań i nie daje szans drużynie z Katalonii na odrobienie strat w tabeli. Skutecznością imponuje Cristiano Ronaldo, który jak dotychczas strzelił 28 bramek.
Królewscy oprócz klasy rywala, który jest wiceliderem ligi rosyjskiej będą musieli zmierzyć się z anormalną dla nich aurą. W stolicy Rosji zapowiadana jest temperatura minus 10 stopni.
- Musimy być lepsi od warunków, które będą dla nas trudne i inne od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni - stwierdził na konferencji trener Realu Jose Mourinho.
Szanują rywali
Szkoleniowiec docenia również klasę przeciwnika. - Rok w rok są w Lidze Mistrzów i to nic dziwnego, że udało im się wyjść z grupy. CSKA jest trudnym przeciwnikiem, przed którym czujemy respekt.
<!** reklama>W drugim dzisiejszym spotkaniu SSC Napoli zmierzy się z Chelseą Londyn (godz. 20.45).
W środę z kolei zagrają Olimpique Marsylia z Interem Mediolan i FC Basel z Bayern Monachium (początek obu spotkań o 20.45).
Przed tygodniem: Bayer Leverkusen uległ Barcelonie 1:3 (0:1), Olympique Lyon pokonał APOEL Nikozja 1:0 (0:0), Zenit St. Petersburg wygrał Benficą Lizbona 3:2, a AC Milan zdeklasował Arsenal Londyn 4:0 (2:0).
Barca gromi
Wielką klasę w 24. kolejce Primera Division pokazała FC Barcelona. Duma Katalonii pewnie rozprawiła się z trzecią Valencią 5:1 (2:1). Bohaterem spotkania został autor czterech bramek, Lionel Messi. Dzięki starciu z Valencią Messi ma już 27 bramek na swoim koncie i zbliżył się na odległość gola do Cristiana Ronaldo. W tabeli Real (61 pkt) ma 10 punktów przewagi nad Barceloną. W meczu na szczycie ligi francuskiej Paris Saint Germain zremisował z Montpellier 2:2 (1:1). W tabeli Paris (51 pkt) wyprzedza zaledwie o punkt Montpellier.