https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przewagę miała zła aura

Maria Warda
Niewiele brakowało, aby zawody w klasie O-700, F4-S i T-400 organizowane tradycyjnie na Małym Jeziorze w Żninie zostały odwołane.

Niewiele brakowało, aby zawody w klasie O-700, F4-S i T-400 organizowane tradycyjnie na Małym Jeziorze w Żninie zostały odwołane.

<!** Image 2 align=none alt="Image 174300" sub="Dla Tomasa Konrada zawody zakończyły się pechowo. Czech doznał kontuzji podczas wyścigu i trafił do żnińskiego szpitala. Startujący wcześniej motorowodniacy szczęśliwie pokonali burzliwe jezioro / Fot. Maria Warda">Udział w motorowodnych mistrzostwach Europy i mistrzostwach Polski w klasie O-700, F4-S i T-400 potwierdzili najlepsi zawodnicy Starego Kontynentu, w tym z: Włoch, Finlandii, Węgier, Austrii, Słowacji, Niemiec i Czech. Po raz pierwszy w kalendarzu zawodów znalazła się Formuła 4-S. Wyścigi na żnińskim akwenie miały trwać dwa dni. Niestety, silnie wiejący wiatr sprawił, że wody jeziora falowały zbyt niebezpiecznie. Zaniepokojeni sędziowie odwlekali decyzję o rozpoczęciu biegów. Do kłopotów z pogodą dołączyły problemy zdrowotne Remigiusza Nowaka, głównego sędziego. Z powodu bólu w okolicy mostka (serce) trafił do szpitala.

<!** reklama>Kiedy fale uspokoiły się trochę, sędziowie i zawodnicy Formuły 4-S zdecydowali się na przeprowadzenie biegu próbnego. Po kilku minutach zdecydowano się na wznowienie zawodów. W wyścigu startował Krzysztof Śniadecki, reprezentujący Basztę Żnin. - Wiem, że nie wygram, bo mój bolid, który kupiłem niedawno, nie jest tak dobrej jakości jak kolegów - przyznał szczerze nasz motorowodniak

Jego przewidywania okazały się prorocze. Chociaż walczył po męsku, znalazł się na ostatniej pozycji. Nie do pokonania był Niemiec Manuel Saueressig. W tej klasie brązowy medal dla Polski wywalczył Adrian Maniewski (Ślizg Zduńska Wola).

<!** Image 3 align=none alt="Image 174300" >Pod znakiem zapytania stanęły kolejne wyścigi, bowiem niespodziewanie rozpętała się burza i spadł ulewny deszcz. W tych warunkach, pomiędzy jednym a drugim grzmotem, przeprowadzono wyścigi w klasie O-700, w których najlepszy był Słowak Marian Jung. Nie miał szczęścia startujący w tej klasie Tadeusz Haręza (Team Haręza Żnin), który walczył o wysoką pozycję. Niestety, sprzęt odmówił mu posłuszeństwa. Znalazł się na 8 pozycji. W klasie T-400 zwyciężył Juho-Matti Manninen z Finlandii.

Podczas ostatniego wyścigu bolid Tomasa Konrada z Czech wpadł w falę utworzoną przez motorówkę Roberta Hencza z Węgier, który w niewłaściwy sposób na boi zwrotnej zajechał drogę czeskiemu zawodnikowi. W wyniku zdarzenia Tomas Konrad doznał prawdopodobnie urazu kręgosłupa. Został przetransportowany do żnińskiego szpitala.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski