https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przetasowania w drugiej lidze

Marek Wojciekiewicz
Tęcza Wiąg, po bardzo wysokim zwycięstwie nad Terry została nowym liderem drugiej ligi i jest już blisko gry w ćwierćfinałowych barażach.

Tęcza Wiąg, po bardzo wysokim zwycięstwie nad Terry została nowym liderem drugiej ligi i jest już blisko gry w ćwierćfinałowych barażach.

<!** Image 2 align=right alt="Image 143132" sub="Niedzielne mecze dostarczyły wiele emocji kibicom zgromadzonym w hali sportowo-widowiskowej w Świeciu / Fot. Archiwum">Piłkarze z Wiąga kolejny raz nie dali szans swoim kolegom z drużyny Terry i wygrali 11:2. Tym razem na listę strzelców wpisało się aż ośmiu piłkarzy zwycięskiej drużyny.

- To był prawdziwy festiwal goli - mówi pan Andrzej, kibic ze Świecia. - Jednak najbaardziej efektownym strzałem w okienko popisał się Jarosław Wąsalski.

Również bardzo wysoko swój mecz wygrała drużyna Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów pokonując 9:2 Bart Sulnowo. Już początek meczu należał zdecydowanie do piłkarzy PBDiM, którzy po kilku szybkich akcjach objęli prowadzenie 4:0. Później dwie bramki dla Bart Sulnowo zdobył Wojciech Chojnacki. Niestety, tylko tyle udało się zdobyć piłkarzom z Sulnowa. W tej chwili PBDiM zajmuje piąte miejsce w tabeli i na pewno będzie jeszcze walczył o prawo gry barażach.

<!** reklama>W trzecim meczu tego dnia Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych pokonał drużynę Deja Vu 7:4. To dla ZSP było zwycięstwo bardzo ciężko wywalczone. Zacięty pojedynek trwał do ostatnich minut tego spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem faworytów 4:3. W drugiej zawodnicy ZSP Grali wyraźnie na czas, a piłkarze Deja Vu próbowali za wszelka cenę doprowadzić do wyrównania. Niestety, wykorzystali to umiejętnie piłkarze uczniowskiego klubu i strzelili swoim przeciwnikom jeszcze trzy gole.

Największą niespodzianką tej fazy rozgrywek był mecz drużyny Pol-Pak Poledno z OSP Przysiersk. Strażacy z Przysierska musieli uznać wyższość ósmej drużyny tabeli i przegrali to spotkanie 6:5.

- Nasza drużyna już raz przegrała z piłkarzami z Poledna, podczas rozgrywek w grupie A. Jednak widać tamta lekcja na nic się zdała - komentuje pan Ryszard, kibic z Przysierska. W pierwszej części meczu obie drużyny prowadziły dość wyrównaną walkę zakończona remisem 3:3. W drugiej połowie spotkania Pol-Pak w ciągu kilku minut zdobył trzy bramki. Mimo to strażacy z Przysierska nie odpuszczali i na pół minuty przed końcem spotkania zdobyli kontaktowego gola. Jednak minuty biegły nieubłaganie i sędzia odgwizdał koniec spotkania przy stanie 6:5 dla piłkarzy z Poledna.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski