https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegrzana głowa

Mogę się przyznać - jestem najbardziej ośmieszoną matką w tej części Polski. A chciałam być rodzicem doskonałym, perfekcyjną opiekunką nastolatki wysyłanej po raz pierwszy w życiu (jej i moim) na zagraniczny obóz. Karkołomną podróż lądowo-morską potraktowałam jako wyzwanie. Już w październiku ubiegłego roku wiedziałam o niej dosłownie wszystko.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpg" >Mogę się przyznać - jestem najbardziej ośmieszoną matką w tej części Polski. A chciałam być rodzicem doskonałym, perfekcyjną opiekunką nastolatki wysyłanej po raz pierwszy w życiu (jej i moim) na zagraniczny obóz. Karkołomną podróż lądowo-morską potraktowałam jako wyzwanie. Już w październiku ubiegłego roku wiedziałam o niej dosłownie wszystko.

Upiorną wolę wiedzy posunęłam do sprawdzenia każdej kajuty na promie w 3D. Kiedy zakończyłam w czerwcu pakowanie bagażu, czułam się jak mistrzyni świata, idealnie dobierająca proporcje między liczbą ultralekkich bluzek nad greckie morze a kocami na klimatyzowany przejazd autokarem przez Czechy. W głowie miałam każdy kawałek kanapki, która zepsuta mogła sprowadzić na moją podróżniczkę żołądkowy kataklizm, każde euro schowane przed oczami potencjalnych złodziei...

<!** reklama>Udawałam, że nie słyszę, jak „życzliwi” dziwią się, że nie pozostawiam nastoletniemu dziecku swobody przygotowania się do wyjazdu. Wiedziałam lepiej. I tak zostałam, kiedy tuż przed odjazdem autobusu w siną dal okazało się, że się... przeliczyłam. Pomyliłam liczbę dni wyprawy. Wszystkiego było za mało - jedzenia, koszulek, pieniędzy. Normalni rodzice z normalnymi dziećmi pomyśleli o obozie dwa dni przed rozpoczęciem imprezy, z chłodną głową zrobili co trzeba. I wszyscy świetnie się bawili. Moja córka zresztą też. Nie rozchorowała się, nie umarła z głodu i brudu, nie wydała nawet wszystkich pieniędzy. Znakomicie sobie poradziła bez histerycznej opieki. Już się nie może doczekać następnego wyjazdu. Absolutnie samodzielnego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski