Polska kadra koszykarzy rozpoczęła przygotowania do wrześniowych mistrzostw Europy. W składzie jest wychowanek Astorii, Michał Chyliński.
<!** Image 2 align=right alt="Image 126320" sub="Michał Chyliński od blisko dwóch miesięcy pod okiem trenera l.a., Wojciecha Siewaszewicza, budował formę fizyczną Fot. Tomasz Szatkowski">W niedzielę w Warszawie zameldowało się jedenastu zawodników (oprócz Chylińskiego - Łukasz Koszarek, Paweł Kikowski, Robert Skibniewski, Krzysztof Szubarga, Filip Dylewicz, Michał Ignerski, Krzysztof Roszyk, Wojciech Szawarski, Robert Witka, Adam Wójcik). Piątka - Iwo Kitzinger, David Logan (w ubiegłym tygodniu otrzymał polskie obywatelstwo), Maciej Lampe, Marcin Gortat i Szymon Szewczyk - z różnych względów do reprezentacji dołączą nieco później, zapewne w ciągu kilku najbliższych kilka dni.
Szuka klubu
Michał Chyliński (23 lata, 196 cm) przez ostatnie lata związany był kontraktem z hiszpańskim I-ligowym zespołem Clinicas Rincon Axarquia. Po wygaśnięciu umowy grający najczęściej jako rzucający obrońca bydgoszczanin jest na etapie poszukiwania nowego klubu.
Jak się dowiedzieliśmy, w grę wchodzi któryś ze słabszych zespołów występujących w Eurolidze. Agent naszego gracza prowadził rozmowy między innymi z chorwacką Ciboną Zagrzeb. Ale na razie wiążące decyzje jeszcze nie zapadły.
<!** reklama>W niedzielę, podobnie jak pozostali koledzy z reprezentacji prowadzonej przez Muli Katzurina, Michał Chyliński przeszedł badania szybkościowe i motoryczne. Wczoraj z kolei w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej kompleksowe badania lekarskie. Po południu reprezentanci pobrali sprzęt i pojechali do Spały, gdzie rozpocznie się prawdziwa harówka przed EuroBasketem 2009.
Były zawodnik Astorii po zakończeniu sezonu w Hiszpanii miał praktycznie tylko tydzień urlopu, który spędził w Turcji. Już w czerwcu rozpoczął budowanie formy głównie pod okiem trenera lekkiej atletyki, Wojciecha Siewaszewicza.
Osiem lat współpracy
- Pracujemy ze sobą od ośmiu lat - powiedział nam Siewaszewicz. - Michał jest profesjonalistą w każdym calu. Doskonale się rozumiemy i to daje efekty. Śmiało mogę powiedzieć, że - jak wynika z mojej wiedzy - będzie jednym z najlepiej przygotowanych fizycznie koszykarzy w kadrze. Tak więc jeśli chodzi o ten element, jestem zupełnie spokojny - dodał Siewaszewicz
Obaj spędzali ze sobą wiele czasu - głównie w terenie i na obiekcie Zawiszy. Chyliński trenował sześć razy w tygodniu po 1,5 godziny, najwięcej czasu poświęcając budowaniu wytrzymałości siłowej i szybkościowej, co ma stworzyć solidne podstawy przed zajęciami stricte koszykarskimi. Wykorzystano także zabiegi w niskich temperaturach (od -130 do -160 stopni C) w kriokomorze.
Chyliński sporo czasu spędzał też dodatkowo w hali. W ciągu minionych blisko dwóch miesięcy oddał około tysiąca rzutów do kosza. Nie prowadził szczegółowych statystyk, ale niemal 90 procent było celnych.
Na koniec dodajmy, że Michałowi bardzo zależy na grze w reprezentacji i zrobi wszystko, by przekonać do siebie Muli Katzurina.