Ponad miesiąc trwała saga, w której czekaliśmy na selekcjonera reprezentacji Polski. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia z prowadzenie Biało-Czerwonych wycofał się Paulo Sousa. Portugalczyka skusiły większe pieniądze w Brazylii, a konkretnie w klubie z Rio de Janeiro - Flamengo.
Od tamtego czasu trwały spekulacje i przecieki mniej lub bardziej kontrolowane, kto zostanie następcą Sousy. Szybkie znalezienie szkoleniowca było priorytetem, ponieważ w marcu polską kadrę czekają baraże o udział w mistrzostwach świata. W pierwszym etapie rywalizacji spotka się z Rosją w Moskwie. Jeśli ją pokona, na Stadionie Śląskim w Chorzowie podejmie zwycięzcę potyczki Szwecja - Czechy.
Niestety, wybór selekcjonera nieco się przeciągnął. Na trenerskiej karuzeli pojawiło się wiele postaci, ze zdobywcami Złotej Piłki na czele, jak Fabio Cannavaro i Andrij Szewczenko. Wśród kandydatów miał być też Marcel Koller, który ponoć odrzucił ofertę PZPN. W grze o posadę mieli być też Polacy, a największe szanse dawane są Adamowi Nawałce, a spekuluje się też o Janie Urbanie i Czesławie Michniewiczu.
Jak zdradził w rozmowie z Onetem Cezary Kulesza, nowy selekcjoner został przez niego wybrany. Prezes PZPN nie powiedział jednak, kto nim będzie. Trzyma się swojej zapowiedzi sprzed kilku dni, że opinia publiczna pozna go podczas poniedziałkowej konferencji prasowej na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
- Dokonałem wyboru, z którego jestem zadowolony i uważam za najlepszy z możliwych - przekonywał szef polskiej federacji. - Nowy selekcjoner ma odpowiednie predyspozycje i doświadczenie, by pełnić tę funkcję, a swoją dotychczasową pracą udowodnił, że zasłużył na taką szansę.
Kulesza dodał, że do PZPN wpłynęło wiele aplikacji od trenerów polskich i zagranicznych. Głównie dlatego wybór miał trwać tak długo. - Przed podjęciem decyzji trzeba było dokładnie przeanalizować wiele kwestii, poznać plan kandydatów na prowadzenie kadry. Wiem, że za niecałe dwa miesiące czekają nas baraże i moment jest bardzo trudny, natomiast jako prezes PZPN-u musiałem zachować zimną krew. Będziemy przygotowani w 100 procentach do meczu z Rosją - zapewnił Kulesza w rozmowie z Onetem.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- 39 zwycięstw Stocha. 40. będzie w Willingen?
- Zwolniona z klubu piłkarka zarabia w serwisie dla dorosłych
- TOP 10 najbogatszych właścicieli klubów. Newcastle bierze wszystkich
- Danusia Francis. Niezwykła historia uroczej polsko-jamajskiej olimpijki
- Wojciechowski wróci do futbolu? Towarzyszy mu piękna narzeczona
- Ich ojcowie świetnie grali w piłkę. Zobacz piękne córki idoli kibiców
