Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier League. Kane kontra Toney na remis. Newcastle wygrywa szósty mecz z rzędu

Filip Bares
Filip Bares
eastnews
Premier League. Spotkanie Brentford - Tottenham wznowiło sezon ligowy w Anglii po katarskim mundialu. Formy sprzed przerwy nie straciło Newcastle.

Powrót z Kataru

Pierwsze spotkanie po ponad miesięcznej przerwie było starciem dwóch angielskich napastników, którzy ostatnio spotkali się z falą krytyki. Dla Harry’ego Kane’a był to pierwszy mecz po przestrzelonym rzucie karnym z Francją w ćwierćfinale mundialu, a dla Ivana Toneya pierwszy po wybuchu skanadalu z obstawianiem spotkań.

W listopadzie FA podała, że 26-letni napastnik, który w tym sezonie ligowym zdobył 10 goli w 14 występach, dopuścił się naruszenia reguły E8 w latach 2017-2021 aż 232 razy. Dodano jednak, że nie ma podstaw przypuszczać, że Anglik obstawiał mecze swoich zespołów i próbował wpłynąć na ich wyniki.

W niedzielę obaj panowie wpisali się na listę strzelców, ale początkowo wszystko wskazywało na dominację Brentord. Gospodarze prowadzili już 2:0, a jedną z bramek strzelił Toney, gdy Tottenham w końcu się obudził za sprawą trafienia Kane’a. W 71. minucie wynik meczu wyrównał Pierre-Emile Hojberg i mieliśmy podział punktów na Community Stadium.

Newcastle po raz szósty z rzędu

W świetnej dyspozycji znajduje się natomiast Newcastle. „Sroki” są niepokonane od 31 sierpnia (1:2 na wyjeździe z Liverpoolem) i od 11 meczów we wszystkich rozgrywkach. W Premier League zespół Eddiego Howe’a wygrał właśnie szósty mecz z rzędu.

W niedziele wyższość Newcastle musiało uznać Leicester City. Podopieczni Brendana Rodgersa stracili dwie bramki w pierwszych 7. minutach, a łącznie trzy do przerwy i nie byli w stanie się pozbierać do końca meczu. Goście wygrali po trafieniach Chrisa Wooda, Joelitona i fantastycznego w tym sezonie Miguela Almirona. Gdyby nie fakt, że w tej samej lidze gra Erling Haaland to Paragwajczyk mógłby się pokusić o wygranie nagrody dla Piłkarza Sezonu na koniec rozgrywek.

Kiedy kontuzję leczynapastnik Alexandar Isak, Almiron stał się kluczową postacią w zespole Eddiego Howe’a. Jego transformacja jest zadziwiająca - w pierwszy 110 meczach w Premier League Paragwajczyk strzelił tylko 9 goli, czyli tyle samo ile w 16 meczach bieżącego sezonu. Obaj panowie zostali też wyróżnieni przez ligę, otrzymując nagrody dla menedżera i piłkarza miesiąca w październiku.

- Nigdy nie wiesz, do czego ktoś jest zdolny, dopóki nie zaczniesz z nim pracować. Miggy zaczął zdobywać bramki i jestem z tego powodu bardzo zadowolony, ale ogólnie jego występy były bardzo dobre. Właściwe nastawienie i dobra konsekwentna praca mogą wznieść piłkarzy do miejsc, do których nawet oni sami nie sądzili, że są zdolni - powiedział niedawno Howe.

- W szerszej perspektywie dla Miggy’ego to najważniejsze jest bycie najlepszym, jakim może być dla Newcastle. On kocha klub, kibice kochają go, on kocha kibiców z powrotem i jego motywacje są większe niż jakikolwiek komentarz jakiejkolwiek osoby. Jest dumny, że gra również dla swojego kraju, więc ma ogromne pozytywne rzeczy w swoim życiu, które go napędzają - dodał Howe.

Lidera wciąż goni broniący tytułu Manchester City. Jego rywalami będą kolejno: Leeds United Mateusza Klicha 28 grudnia, Everton w Sylwestra oraz Chelsea Londyn 5 stycznia.

W zespole prowadzonym przez Hiszpana Josepa Guardiolę wiele oczekuje się od lidera klasyfikacji strzelców Norwega Erlinga Haalanda. Zdobywca 18 goli w 13 ligowych występach mógł odpoczywać przez kilka tygodni, bo jego reprezentacja nie zakwalifikowała się do MŚ w Katarze. Haaland trafił do siatki w czwartkowym meczu z Liverpoolem (3:2) w 1/8 finału Pucharu Ligi.

- Mam wrażenie, że ci, którzy pojechali na mundial, są w lepszej formie, bo tym, którzy zostali, brakuje meczowego rytmu - ocenił Guardiola.

W ciągu 11 dni od 26 grudnia do 5 stycznia mecze Premier League rozgrywane będą codziennie z wyjątkiem czwartku 29 grudnia. Później nastąpi tydzień przerwy w rozgrywkach, ale kluby i tak nie będą pauzować, bo czekają je występy w Pucharze Anglii

Premier League

17. kolejka: Brentford - Tottenham Hotspurs 2:2 (Janelt 15, Toney 54 - Kane 65, Hojbjerg 71), Southampton - Brighton Hove & Albion1:3 (Ward-Prowse 73 - Lallana 14, Perraud 35 gol samobójczy, March 56), Leicester City - Newcastle United 2:2 (Chris Wood 3, Almiron 7, Joeliton 32), Everton - Wolverhampton 1:2 (Mina 7 - Podence 22, Ait Nouri 90), Crystal Palace - Fulham 0:3 (Reid 31, Ream 71, Mitrovic 80).

W tabeli prowadzi Arsenal (37 punktów) przed Newcastle (33 pkt), Manchesterem City (32 pkt.) i Tottenhamem (30 pkt.). Kanonierzy i The Citizens mają mecz zaległy do rozegrania. Ostatnie jest Southampton (12 pkt.). Wyprzedzają ich Nottingham Forest (13 pkt.), Wolverhampton (13 pkt.).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Premier League. Kane kontra Toney na remis. Newcastle wygrywa szósty mecz z rzędu - Sportowy24