Tuż przed godz. 14 bydgoskich strażaków postawił na nogi meldunek o pożarze jednej z opuszczonych hal znajdujących się na terenie dawnego Zachemu.
- Mieliśmy sygnał, że niedaleko wjazdu przy ul. Chemicznej w jednej z dość dużych hal koło zakładu pianek powstało spore zadymienie. Policjanci powiadomili nas o zdarzeniu i zaapelowali, abyśmy sprawdzili, czy we wnętrzu nie znajdują się jakieś osoby - mówi kapitan Artur Stanka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Na miejsce udały się dwa zastępy strażaków. - Na szczęście, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. W dość dużym pomieszczeniu nie było żadnych osób - mówi kpt. Artur Stanka.
Jak twierdzą strażacy, prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia przez osoby bezdomne.