Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powtórka z historii w bydgoskiej skarbówce

Grażyna Ostropolska
W bydgoskiej skarbówce historia zatoczyła koło
W bydgoskiej skarbówce historia zatoczyła koło Filip Kowalkowski
Te same nazwiska, układy, animozje i porachunki... na stanowiska wracają ci, których kariery skończyły się wraz z rządem PiS w 2007 r.

[break]
Na internetowej stronie: Skarbowcy.pl pojawił się nasz tekst „Kadrowy odwet w kontroli skarbowej” z 2008 r., który stał się nagle... aktualny. Historia zatacza koło i na wysokie stanowiska wracają ci, których awanse za rządów PiS (w 2007 r.) zakończyły się degradacją po wygranej PO.

12 stycznia pełniącym obowiązki dyrektora bydgoskiego UKS został Andrzej Kaszta. Po Ewie Stelmaszyk, która szefowała tej instytucji zaledwie miesiąc. Zastąpiła odwołanego 11 grudnia Zbigniewa Stawickiego. W naszej publikacji „Kadrowy odwet w kontroli skarbowej” z marca 2008 r. opisaliśmy karuzelę stanowisk z udziałem tych samych osób. Dyrektorski stołek tracił wtedy Andrzej Kaszta, który rok wcześniej (w maju 2007 r.) wymienił Ewę Stelmaszyk. Szykowano się na jej powrót w marcu 2008 r., ale konkurs wygrał niespodziewanie Zbigniew Stawicki, były inspektor skarbowy z Włocławka. Być może stało się tak wskutek sążnistego listu pracowników bydgoskiej skarbówki do ówczesnego ministra finansów Jana Vincenta Rostowskiego.

Apel do ministra

W liście opisano rodzinne powiązania i nieformalne układy piastujących w UKS wysokie stołki. Zaapelowano do ministra, by wyjaśnił, jak to się stało, że „Izba Skarbowa i UKS w Bydgoszczy stały się prywatnym folwarkiem, wręcz bastionem nie do zreformowania dla nikogo spoza układu”.

Zbigniew Stawicki rządził bydgoską skarbówką do 11 grudnia, a pretekstem do jego odwołania okazała się nasza publikacja: „Jak kontrolerzy z Kujawsko-Pomorskiego budują brak zaufania obywateli do organów podatkowych” z 20 listopada 2015 r. Dołączył ją do swojej skargi na dyrektora UKS (skierowanej do generalnego inspektora kontroli skarbowej i ministra finansów) bydgoski przedsiębiorca Jacek K., którego perypetie ze skarbówką opisaliśmy.

Bez uzasadnienia

Kilka dni później do bydgoskiego UKS przybyli kontrolerzy ze stolicy, a 11 grudnia minister finansów Paweł Szałamacha odwołał Stawickiego ze stanowiska. Pytamy rzecznika ministerstwa o ustalenia kontrolerów i powód zwolnienia szefa bydgoskiej skarbówki. - Odwołał go minister na wniosek GIKS, a przepisy ustawy o urzędach skarbowych nie zawierają katalogu przyczyn, uzasadniających odwołanie, i minister nie ma obowiązku ich tłumaczyć - informuje rzecznik Wiesława Dróżdż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!