Potrzebna nowa obwodnica

Rozmowa z dr. Jackiem Chmielewskim z Katedry Budownictwa Drogowego Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego, współautorem „Studium Transportowego Miasta Bydgoszczy”.<!** Image 2 align=none alt="Image 209388" sub="Fot. Marek Chełminiak">

W jakim celu powstał ten dokument?

Stworzyliśmy go na zamówienie Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, w celu przygotowania strategii miasta Bydgoszczy w zakresie rozwoju infrastruktury transportowej, w tym, przede wszystkim, drogowej i transportu publicznego, z uwzględnieniem możliwości budżetowych miasta. Nasze studium składa się, między innymi, z danych i wyliczeń, przydatnych przy występowaniu o pieniądze unijne. Jest także podstawą do przygotowania studiów wykonalności planowanych inwestycji transportowych. Taki dokument powinien powstawać przynajmniej raz na 10 lat. Poprzedni stworzono w 1994 roku.

W obecnym, sporo miejsca poświęcono komunikacyjnym problemom Fordonu...

Jest to największe zwarte skupisko osiedli mieszkaniowych, znacznie oddalonych od centrum. To rodzi określone problemy transportowe. Ich rozwiązanie wymaga sporych nakładów inwestycyjnych. Najlepiej widać to na przykładzie budowy linii tramwajowej, odkładanej od lat, głównie z powodu wysokich kosztów. Na dodatek, już dziś wiadomo, że realizacja tego projektu nie rozwiąże wszystkich kłopotów związanych z dojazdami mieszkańców Fordonu do miasta.

Dlaczego?

Z naszych wyliczeń wynika, że pomiędzy wschodnią a centralną częścią miasta odbywa się codziennie około 90 tysięcy podróży. Z tramwaju skorzysta tylko część aktualnych pasażerów autobusów i, być może, pewna grupa kierowców. Planowana linia tramwajowa penetruje jeden korytarz, a tym samym zmusi część mieszkańców do dalszych wędrówek do i z przystanków tramwajowych oraz do przesiadek w podróży.<!** reklama>

Może trzeba zbudować nowe połączenia drogowe?

Istniała koncepcja przebicia ulicy Inwalidów do Alei Kardynała Wyszyńskiego. Potem forsowano projekt wiaduktu pod torami na Bielawkach. Na pewno powstanie trasa na przedłużeniu ulicy Twardzickiego, przez osiedle Eskulapa, do alei Armii Krajowej. Pojawiają się także głosy, że należałoby dobudować kolejny pas ruchu na ulicy Fordońskiej dla każdego z kierunków. Jednak z naszych analiz wynika, że to niewiele pomoże, ponieważ problem leży nie w odcinkach międzywęzłowych, ale w ograniczonej przepustowości skrzyżowań, na których spotykają się samochody jadące różnymi szlakami. Jak wynika z naszych analiz, sensowną inwestycją drogową, która powinna usprawnić ruch na wielu bydgoskich ulicach, jest południowo-wschodnia obwodnica Bydgoszczy. Według nas, nowa trasa powinna w pierwszym etapie połączyć węzeł Lotnisko z ul. Fordońską przez południową część Kapuścisk. W ten sposób, ruch z Fordonu będzie mógł zostać rozprowadzony alternatywnymi trasami, omijając wąskie gardła na kierunku wschód - zachód. W drugim etapie powinno powstać jej przedłużenie do Osielska. W ten sposób odciąży się ul. Fordońską, rondo Fordońskie, a także ulice Jagiellońską i Toruńską, które w godzinach szczytu komunikacyjnego, są przepełnione do granic możliwości.