Dla bukmacherów Bronisław Komorowski to pewniak w starciu z Radkiem Sikorskim. Wczoraj kurs na zwycięstwo w prawyborach PO tego drugiego wynosił aż 4,64 złotego!
<!** Image 2 alt="Image 147130" sub="Fot. Infografika: Kamil Mójta">Mowa o kursie Star Typ Sport (STS), jednej z najpopularniejszych w kraju firm, przyjmującej zakłady (głównie sportowe) w punktach wielu miast i w Internecie. Wczorajszy kurs na wygraną Bronisława Komorowskiego wynosił 1,12 zł. To oznacza, że za każde 100 złotych postawione na Sikorskiego wygrać można w STS 408 złotych 60 groszy (na czysto o sto zł mniej, odliczając zainwestowane pieniądze). Stawiając tę sumę na jego kontrkandydata nie zyskujemy nic. Przynajmniej w tzw. zakładach naziemnych, gdzie w przeciwieństwie do internetowych, od wygranych odlicza się podatek.
Duża przewaga
- To jak starcie lidera piłkarskiej ekstraklasy z ligowym średniakiem, z tych niższych rejonów tabeli. Sikorskiemu na wygraną bukmacherzy dają prawie czterokrotnie mniejsze szanse - obrazowo sytuację przedstawiają Marcin i Damian, amatorzy zakładów. Przypominają, że jeszcze 10 marca kurs był nieco inny: 1,50 na zwycięstwo marszałka, 2,25 - na ministra spraw zagranicznych. Jak widać, przekonanie co do wygranej tego drugiego w ciągu dwóch tygodni drastycznie spadło.
<!** reklama>STS typy na wygranego w starciu kandydatów Platformy Obywatelskiej do prezydentury przyjmuje do godziny 23:55, 25 marca. Wyniki prawyborów będą znane 27 marca. Po tym, jak swoje głosy odda blisko 46 tysięcy członków partii. Ilu amatorów zakładów bukmacherskich będzie na nie czekało? Raczej niewielu.
- Zainteresowanie tym zakładem na razie jest nikłe. Tylko ciut większe niż tymi najmniej popularnymi, czyli związanymi z rozrywką typu: kto odpadanie z „Tańca z gwiazdami - słyszymy w jednym z punktów STS w Toruniu. Niechęć do politycznego hazardu potwierdzają spotkani tu klienci. Mówią wprost, że polityka ich nie grzeje.
Piłka lepsza
- Jeśli już miałbym obstawiać, to postawiłbym na Bronisława Komorowskiego - mówi Andrzej Nowicki, dyrektor Centrum Kultury „Zamek” w Toruniu, eksprezes piłkarskiej Elany, zapalony gracz.
- Kursy w tym zakładzie pokazują, że Komorowski to zdecydowany faworyt. Tyle że jak w futbolu, nawet najsłabsze drużyny ścierające się z pewniakami potrafią sprawić niespodziankę...
- Obstawi pan ten zakład? - pytamy. - Zdecydowanie nie. Wolę piłkę nożną.
Doświadczony gracz, pan Sławomir z Bydgoszczy, zakładu nie obstawi z innych powodów. - Nikt rozsądny nie gra na pewniaka przy kursie poniżej 1.30 - 1.40. Uwzględniając podatek, to się po prostu nie opłaca, a ryzyko zawsze trochę jest. Można byłoby co najwyżej postawić na Sikorskiego, ale wówczas za małą stawkę.