Politycy Prawa i Sprawiedliwości z Bydgoszczy krytykują propozycje Platformy Obywatelskiej

PO równa się wyższe raty kredytów, eurodrożyzna i bezrobocie – taka informacja widniała na plakacie przygotowanym przez parlamentarzystów. Tomasz Latos zwrócił uwagę, że przed rządami PiS bezrobocie w kraju było wysokie, a realizacja niektórych postulatów polityków opozycji i związanych z nimi ekspertów, znów mogłaby do tego doprowadzić.

– Gdyby posłuchać tego, co proponują, to byśmy zgotowali zły los mieszkańcom Polski. Eksperci naszych konkurentów proponowali, żeby np. podnosić stopy procentowe – mówił Tomasz Latos. Przywołano w tym kontekście wypowiedzi Izabeli Leszczyny o konieczności podnoszenia ich bardziej zdecydowanie oraz Marka Belki, który mówił, że z inflacją można walczyć m.in. przez podnoszenie podatków.

Stopa referencyjna, która interesuje przede wszystkim posiadaczy kredytów hipotecznych, od października 2021 roku wzrosła z poziomu 0,1% do poziomu 6,75 we wrześniu 2022 roku. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na kolejne podwyżki, ale nie było również obniżek.

– W naszej ocenie Narodowy Bank Polski próbuje dość racjonalnie zarządzać stopami. Podniesienie ich bardzo radykalnie, spowodowałoby, że część osób nie byłoby stać na to, żeby płacić raty i na tym polega dramat. Oni odnosili się do decyzji, które były podejmowane. Mamy świadomość tego, że mimo wprowadzenia wakacji kredytowych, być może dla części osób te kredyty są i tak kłopotliwe, ale jeżeli proponowali wyższe stopy, to na końcu efektem byłaby zwyżka bezrobocia – tłumaczył Piotr Król.

Parlamentarzyści skrytykowali również pogląd, że wejście do strefy Euro spowodowałoby obniżenie inflacji, mówiąc, że osoby, które tak twierdzą, wskazują kraje, gdzie faktycznie poziom inflacji jest niższy, ale zapominają o tych, gdzie jest wyższy – w tym w Estonii, Litwie czy na Łotwie. – W sposób ewidentny konflikt na Ukrainie rzutuje na poziom inflacji. Im kraje są położone bliżej, tym wyższa inflacja – uważa Piotr Król.

Poseł Latos dodał, że choć inflacja jest obecnie wysoka, to dzięki programom społecznym, które zaproponował rząd PiS, społeczeństwo mniej odczuwa ten problem. – Mamy determinację, aby wszystkie te programy kontynuować – zadeklarował. Jak mówił, eksperci obecnie przewidują, że inflacja zacznie spadać, a pod koniec roku osiągnie poziom jednocyfrowy. Piotr Król uważa, że utrzymujące się niskie bezrobocie świadczy o sile polskiej gospodarki i skuteczności propozycji rządu.