Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polisolokaty to oszustwo! - skandowano na bankowej pikiecie [WIDEO, ZDJĘCIA]

Sławomir Bobbe
pikieta przeciwko nieuczciwym praktykom banków (nie publikować logotypów banków)
pikieta przeciwko nieuczciwym praktykom banków (nie publikować logotypów banków) Filip Kowalkowski
w Bydgoszczy, przed dwoma bankami, spotkali się na pikiecie posiadacze polisolokat. Czują się „naciągnięci” i przez bankowców. Podobne protesty odbywają się w całej Polsce.

Pikietę pod siedzibą GetinBanku i Idea Banku organizowało Stowarzyszenie „Przywiązani do polisy”.

- W Bydgoszczy działa silna grupa, która będzie zakładać własne stowarzyszenie poszkodowanych przez banki. Wspólnie z nimi organizujemy tę akcję - mówi Piotr Sułek, prezes stowarzyszenia, który do Bydgoszczy przyjechał ze stolicy.

Dlaczego pikieta odbywa się akurat przed tymi bankami? - Bo one najmocniej promowały polisolokaty. A te, zdaniem sądu w Łodzi, oferowano z naruszeniem prawa bankowego i ubezpieczeniowego - uważa Piotr Sułek.

Polisolokatowcy chcieliby możliwości wycofania się z umów. Teraz jest to możliwe, ale nieopłacalne - opłaty za zerwanie umowy są bardzo wysokie. Co na to banki?

Zobacz galerię: Polisolokaty to oszustwo! - skandowano na bankowej pikiecie

- Klient decydujący się na wieloletni produkt inwestycyjny, czynił to świadomie i rozumiał charakter tej inwestycji. Jasno był informowany o fakcie, że dany produkt nie jest lokatą bankową, jak również o zasadach ochrony kapitału, ryzykach oraz opłatach i warunkach wycofania środków przed końcem umowy - podkreśla Wojciech Sury, rzecznik prasowy Getin Noble Bank.

- Warto zaznaczyć, że w procesie sprzedaży Bank udostępnia Klientom informacje o produkcie w formie pisemnej m.in. w postaci Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, Regulaminu produktu, Tabeli Opłat i Prowizji. Dzięki temu, klient przed podpisaniem umowy może zweryfikować ustny przekaz doradcy z treścią udostępnionych dokumentów.

Protestujący liczą na zaangażowanie rządzących, podobnie jak to miało miejsce w przypadku frankowiczów. - Śledzimy deklaracje partii rządzącej w tej sprawie. Pod koniec września sprawa polisolokat ma też stanąć na posiedzeniu komisji finansów publicznych, gdzie będziemy obecni - zapowiada Piotr Sułek.

Bankowcy twierdzą, że nie ma mowy o jakimkolwiek wprowadzaniu klientów w błąd.

- W tego rodzaju produktach finansowych zysk zazwyczaj pojawia się w dłuższej perspektywie czasu i dopiero wówczas należy rozpatrywać jego opłacalność.

Bieżące wyceny produktów inwestycyjnych potwierdzają tę prawidłowość.W przypadku polisolokat, klient był informowany o fakcie, że wycofanie środków z części inwestycyjnej przed końcem okresu umownego wiąże się z poniesieniem kosztów, zgodnie z tabelą opłat dołączoną do umowy.

Warto także zwrócić uwagę, że w wyniku porozumienia, zawartego pomiędzy UOKiK i firmami ubezpieczeniowymi, opłaty likwidacyjne dla znaczącej części produktów inwestycyjnych zostały znacznie obniżone - wyjaśnia Wojciech Szury i radzi, co mogą zrobić właściciele polisolokat, jeśli uznali, że wprowadzono ich w błąd.

- Osobom przekonanym, że podczas oferowania produktu inwestycyjnego zostały wprowadzone w błąd przysługuje prawo do złożenia pisemnej reklamacji. Każde zgłoszenie rozpatrywane jest w sposób indywidualny w oparciu o podpisane przez klienta dokumenty oraz z uwzględnieniem takich czynników jak m.in. obecna sytuacja materialna czy stan zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo