https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pokonali ZKŻ, teraz czas na "žLwy"

Waldemar Wojtkowiak
Bez Piotra Protasiewiczai Andreasa Jonssona żużlowcy Budleksu Polonii pokonali wczoraj w sparingowym meczu zielonogórski ZKŻ 40:38.

Bez Piotra Protasiewiczai Andreasa Jonssona żużlowcy Budleksu Polonii pokonali wczoraj w sparingowym meczu zielonogórski ZKŻ 40:38.

<!** Image 2 align=left alt="Image 4691" >W meczu w którym rozegrano tylko trzynaście wyścigów, a zawodnicy jeździli po trzy okrążenia, gospodarze dopiero w ostatnim biegu zapewnili sobie wygraną.

Dla obu ekip był to jednak ostatni sprawdzian przed czekającymi ich niedzielnymi meczami. Przypomnijmy, że bydgoszczanie w walce o finał play off podejmują Włókniarza Częstochowa, a ZKŻ w rewanżowym meczu o utrzymanie się w ekstralidze w Gdańsku zmierzy się z Wybrzeżem

Nieobecny wczoraj w Bydgoszczy Piotr Protasiewicz dzień wcześniej startował w lidze angielskiej. Spotkał się tam z liderem... Włókniarza Sebastianem Ułamkiem. Ten pojedynek zakończył się remisem.

Więcej powodów do radości mógł mieć jednak częstochowianin, którego zespół Coventry Bees pokonał na wyjeździe Ipswich Witches 53:40.

Zarówno Ułamek 13 (3, 2, 3, 2, 3), jak i Protasiewicz 13 (3, 3, 0, 6, 1) byli najlepiej punktującymi zawodnikami w swoich drużynach.

Przeciwko sobie wystartowali dwukrotnie. Najpierw w V biegu lepszy był „Pepe” (Ułamek przyjechał drugi), a potem w piętnastym wyścigu para „Pszczół” (Ułamek - Nicholls) pokonała Protasewicza i Louisa.

Budlex Polonia - ZKŻ Zielona Góra 40:38
Budlex Polonia: Krzyżaniak 10 (3, 2, 2, 3), Klecha 8 (2, d, 3, 3), Sawina 11 (2, 3, 3, 3), Buczkowski 4 (3, 0, 1, 0, 0), Robacki 7 (1, 1, 3, 2), Mazur 0 (u, 0, 0, 0).
ZKŻ: Okoniewski 5 (0, 2, 1, 2), Stojanowski 4 (1, u, 2, 1), Staszewski 9 (3, 3, 1, 2), Huszcza 4 (1, 2, 0, 1), Świst 7 (3, 3, 1), Pytel 4 (2, 2, 0), Suchecki 5 (1, 1, 2, 1).

Kto pojedzie w finale?

Zdzisław Rutecki, trener Budleksu Polonii:
- Stoimy przed dużą szansą awansu, choć rywal jest wymagający. To, że Włókniarz przyjeżdża bez Sullivana nie jest dla nas żadnym ułatwieniem, wręcz przeciwnie. Goście mają kilku dobrych zawodników, którzy mogą zastąpić Australijczyka. Jeśli jeszcze wykorzystają rezerwę taktyczną, to nagle okazać się może, że np. Holta czy Ułamek wystartują po siedem razy.

 

 

Lech Malagowski, dyrektor Włókniarza:
- Czeka nas najtrudniejszy mecz w tym sezonie. Muszę przyznać, że mój optymizm trochę osłabł, co nie znaczy oczywiście, że nie wierzę w sukces. Nasi zawodnicy na pewno są w stanie utrzymać przewagę z pierwszego spotkania. Zespół jest bardzo zdeterminowany. Widać to chociażby po juniorach Mateuszu Szczepaniaku i Mariuszu Piekarskim, którzy ostro trenują. Zresztą nie tylko oni. Przed sezonem naszym celem był finał i nic w tym względzie się nie zmieniło.

 

 

Robert Sawina, żużlowiec Budleksu Polonii:
- Jestem optymistycznie nastawiony do tego meczu. Z tego co pamiętam, to na naszym torze chyba najlepszy wynik osiągnęła tarnowska Unia, która przegrała 42:48. Świadczy to o tym, że u siebie jesteśmy bardzo mocni. Dla mnie to bez różnicy, czy Włókniarz będzie z Sullivanem, czy też nie. Na pewno czeka nas ciężki mecz. Musimy po prostu wygrać jak najwięcej biegów i nie przegrywać ich w stosunku 1:5. Mam nadzieję, że nam się to uda.

 

 

Andrzej Walkowiak, koordynator prezydenta Bydgoszczy ds. sportu wyczynowego:
- Włókniarz to bardzo mocna drużyna, mająca w swoim składzie kilku dobrych zawodników i gospodarzy czeka bardzo trudne zadanie. Ale myślę, że jesteśmy w stanie zwyciężyć różnicą 8-10 punktów. Aby jednak tak się stało, to cały zespół musi pojechać na miarę swoich możliwości. Nie powinno być słabych punktów. Ja mam nadzieję, że już od niedzieli będziemy przynajmniej wicemistrzami Polski. Na pewno bydgoski zespół na to stać.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski