Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoda sprzyjała Hiszpanowi

Maciej Pieszczyński, Krzysztof Wypijewski
Deszczowe zawody na torze Sepang zakończyły się zwycięstwem Fernando Alonso. Sensacyjne drugie miejsce zajął Sergio Perez, trzeci był Lewis Hamilton.

Deszczowe zawody na torze Sepang zakończyły się zwycięstwem Fernando Alonso. Sensacyjne drugie miejsce zajął Sergio Perez, trzeci był Lewis Hamilton.

Organizatorzy przez cały weekend straszyli kierowców ulewnym deszczem, jednak zarówno sesje treningowe, jak i sobotnie kwalifikacje odbyły się w sprzyjających warunkach. W najlepszych nastrojach po kwalifikacjach byli ponownie kierowcy McLarena, którzy do niedzielnego wyścigu ruszali z pierwszej linii. W Malezji, podobnie jak w Australii, z pole position ruszał Hamilton, a za nim ustawił się Button.

W żwirowej pułapce

Na kilka minut przed startem spadł zapowiadany deszcz i kierowcy byli zmuszeni ruszać na oponach przejściowych. Ponownie świetnie wystartował duet McLarena, jednak tym razem Hamilton nie dał się ograć Buttonowi. Fenomenalnie ze startu ruszyli Mark Webber z Red Bulla i Romain Grosjean z Lotusa. Chwilę później Francuz miał kolizję z Schumacherem, a po błędzie wpadł w żwirową pułapkę i zakończył swój udział w wyścigu. Na 7 okrążeniu z powodu nasilających się opadów na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a chwilę później postanowiono przerwać wyścig.

Decydująca zmiana opon

Po blisko godzinie sędziowie zdecydowali się na restart za samochodem bezpieczeństwa i oponach deszczowych. Po czterech kółkach safety car opuścił tor i wyścig został wznowiony. Czołówka wykorzystała ten moment na zmianę opon, na której najlepiej wyszli Alonso i Perez. Zaraz za nimi znalazł się Hamilton, natomiast Button uszkodził przednie skrzydło po kolizji z Karthikeyanem i spadł na koniec stawki. Po pit stopie świetnym tempem jechał Alonso, który z każdym kółkiem powiększał przewagę nad resztą stawki i wydawało się, że dwukrotny mistrz świata pewnie dowiezie zwycięstwo. Jednak opony w bolidzie Ferrari zużywały się szybciej, niż te założone w Sauberze Pereza, dzięki czemu Meksykanin zaczął niwelować straty. Gdy obaj kierowcy zmienili opony na miękkie wydawało się, że atak Pereza na Alonso jest kwestią czasu. Meksykanin wypadł jednak z toru, tracąc szanse na zwycięstwo.

<!** reklama>Pech nie ominął także Sebastiana Vettela, który miał szansę zająć 4. miejsce. Jednak przy dublowaniu Karthikeyana zaczepił kołem o jego bolid, przebijając tym samym oponę. Z bardzo dobrej strony pokazał się Bruno Senna, którego 6. miejsce było najlepszym występem w karierze.

Wrócił na szczyt

Wygrana na torze Sepang była 28 zwycięstwem w karierze Fernando Alonso, a dodatkowo pozwoliła mu wskoczyć na pozycję lidera mistrzostw świata. Ostatni raz Hiszpan był liderem po GP Brazylii w 2010 roku.

- To wielka niespodzianka - mówił po wyścigu zadowolony Alonso. - Nie byliśmy konkurencyjni ani tydzień temu, ani teraz. Zaliczyliśmy dobre kwalifikacje, a dzisiaj zachowaliśmy spokój w trudnych warunkach. Zmienialiśmy opony w odpowiednich momentach. Gratulacje dla zespołu, na pewno na długo zapamiętamy tę niedzielę - dodał lider cyklu.

Wyniki GP Malezji: 1. F. Alonso (Ferrari), 2. S. Perez (Sauber) +2,2 sek., 3. L. Hamilton (McLaren) +14,5, 4. M. Webber (Red Bull) +17,6, 5. K. Raikkonen (Lotus) +29,4, 6. B. Senna (Williams) +37,6, 7. P. di Resta (Force India) +44,4, 8. J. E. Vergne (Toro Rosso) +46,9, 9. N. Hulkenberg (Force India) +47,8, 10. M. Schumacher (Mercedes) +49,9.

Klasyfikacja: 1. Alonso 35 pkt, 2. Hamilton 30, 3. Button 25, 4. Webber 24, 5. Perez 22, 6. Vettel 18, 7. Raikkonen 16, 8. Senna 8, 9. Kobayashi 8, 10. di Resta 7.

Kolejny wyścig odbędzie się dopiero 15 kwietnia w Szanghaju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!