MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podsłuchy i paluchy

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Za granicą byłaby to bomba demolująca scenę polityczną. A u nas? Nawet nie bombka. Mam wrażenie, że informacja o tym, że według Komendy Głównej Policji, CBŚ mogło prowadzić nielegalne podsłuchy wzbudziła o wiele mniejsze zainteresowanie niż wiadomość, że futboliści Majdan i Świerczewski wylądowali na policyjnym dołku. A szkoda, bo rzecz jest ciekawa.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Za granicą byłaby to bomba demolująca scenę polityczną. A u nas? Nawet nie bombka. Mam wrażenie, że informacja o tym, że według Komendy Głównej Policji, CBŚ mogło prowadzić nielegalne podsłuchy wzbudziła o wiele mniejsze zainteresowanie niż wiadomość, że futboliści Majdan i Świerczewski wylądowali na policyjnym dołku. A szkoda, bo rzecz jest ciekawa. Według RMF FM, co najmniej w jednym przypadku, ofiarą nielegalnego podsłuchu miał paść dziennikarz. Afera ma już swoja historię. Mówiło się o niej od zeszłego roku. W maju „Dziennik” pisał, że CBŚ miało inwigilować dziennikarzy za wiedzą ministra Ziobry i że z tym właśnie wiąże się tajemnicza dymisja Ludwika Dorna, który nie zgadzać miał się z takimi praktykami.

<!** reklama>Władza często ma zbyt lepkie paluchy i zbyt wścibskie nosy. W najbardziej nawet ugruntowanych demokracjach zdarza się, że smutni panowie ze smutnych służb biorą na celownik dziennikarzy. W Niemczech doszło do całej serii skandali związanych z rozpracowywaniem mediów przez BND. Zawsze jednak o takich przypadkach jest głośno, bo inwigilowanie dziennikarzy to w demokracji jeden z grzechów śmiertelnych. I nie dlatego, że żurnaliści to święte krowy, które szczególnie trzeba chronić. Powód jest inny. Państwo, które próbuje wymknąć się demokratycznej kontroli, a taką właśnie sprawują media, może być niebezpieczne dla własnych obywateli.

Nas jakoś afery podsłuchowe nie wzruszają. Może dlatego, że ta cześć publiczności, która jeszcze interesuje się polityką, tak głęboko okopała się na swych pozycjach, że z góry już wie, jak było. Dla miłośników PO to kolejny dowód na autorytarne ciągotki PiS. Dla miłośników partii Braci, to jeszcze jeden brutalny atak na jej rząd. Dramat polega na tym, że mało kto przejmuje się ustaleniem, jak było naprawdę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!