https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzane uwłaszczenie profesury

Grażyna Ostropolska
Prokuratura sprawdza, czy w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Skarpa” w Murucinie doszło do fałszowania dokumentów.

Prokuratura sprawdza, czy w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Skarpa” w Murucinie doszło do fałszowania dokumentów.

<!** Image 3 alt="Image 165981" sub="Rodzinny Ogród Działkowy „Skarpa”. - Dla nas ta sprawa jest zamknięta - mówi Jan Wach, wójt Sicienka Fot. archiwum">O aferze w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Skarpa” w Murucinie, którego zarząd rozdawał atrakcyjne działki budowlane, m.in. znanym naukowcom UTP, pisaliśmy w październiku w publikacji: „Jak się profesorowie uwłaszczali”. Odkryliśmy wtedy kulisy tej nielegalnej darowizny. Patent na uwłaszczenie był prosty. Najpierw zarząd ROD przejął od agencji rynku rolnego w użytkowanie wieczyste 35 ha ziemi nad Jeziorem Słupowskim pod pretekstem... jego zalesienia i stworzenia otuliny dla już istniejącego ogrodu działkowego, a potem wystąpił o przekwalifikowanie tego terenu na działki budowlane. Rada Gminy Sicienko nie widziała przeszkód, by taką zmianę przegłosować, a naukowcy, którym zafundowano 1500 -metrowe działki, warte na rynku od 80 tys. zł wzwyż, nie widzieli w tym nic zdrożnego. - Nie byliśmy członkami ROD i nie mieliśmy pojęcia, że złamano prawo - twierdzą.

<!** reklama>

Afera wyszła na jaw po kontroli Krajowej Komisji Rewizyjnej Polskiego Związku Działkowców w ROD „Skarpa”. Audytorzy ustalili, że były prezes ogrodu, składając w UG Sicienko wniosek o przekwalifikowanie ziemi i podpisując się pod stwierdzeniem, że ROD „Skarpa” jest wieczystym użytkownikiem tego terenu - poświadczył nieprawdę, bo faktycznym użytkownikiem, zapisanym w księgach wieczystych, jest Krajowa Rada PZD.

- To było całkowite bezprawie i samowola - tak poczynania działaczy ogrodu w Murucinie oceniła Barbara Kokot, prezes OZ PZD w Bydgoszczy. Wystąpiła do Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego o uchylenie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego gminy Sicienko, bo wprowadzono je bez porozumienia z PZD.

Minęły cztery miesiące od tych deklaracji. Sprawdzamy, czy sprawa drgnęła.

- Najpierw Wojewódzki Sąd Apelacyjny sprawę oddalił, bo PZD źle określiła adresata swoich żądań; zamiast skierować je do Rady Gminy Sicienko, skarżyła gminny urząd. Teraz w WSA jest właściwy pozew i czekamy na rozprawę - wyjaśnia Jan Wach, wójt Sicienka. On nie widzi możliwości uchylenia uchwały o przekwalifikowaniu gruntów w Murucinie. - Dla nas ta sprawa jest zamknięta - mówi.

Okręgowy Zarząd PZD w Bydgoszczy jest w kłopocie. Nie miałby nic przeciw temu, by 35 ha ziemi, przekwalifikowanej na działki budowlane, pokryć lasem, zrobić z nich otulinę starego ogrodu. Przeciw takiemu połowicznemu rozwiązaniu protestują jednak działkowcy ze „Skarpy”.

Agencja Rynku Rolnego podniosła opłatę za użytkowanie przekwalifikowanych gruntów z 300 zł do 10 tys. zł rocznie. - Kto ma to płacić? - pytają obdarowani działkowicze. Im do ponoszenia płacenia podatków za trefny grunt wcale się nie śpieszy.

Nad tym, co zrobić z trefnym fantem, zastanawiała się w czwartek Krajowa Rada PZD, a w piątek debatowano o tym w Okręgowym Zarządzie PZD w Bydgoszczy. W połowie stycznia ROD „Skarpa” znalazł się też pod lupą Prokuratury Rejonowej w Nakle. - Sprawdzamy, czy doszło do poświadczenia nieprawdy w dokumentach (czyli do przestępstwa z art. 271 Kk), które były zarząd tego ogrodu przekazał Urzędowi Gminy w Sicienku - informuje prokurator rejonowy, Zbigniew Kozber. - Zwrócimy się o dokumenty do Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD oraz do gminy Sicienko, zamierzamy też przesłuchać Zarząd ROD - dodaje.

Do tematu wrócimy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski