https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poczciwa natura Unii

Z prawdziwą satysfakcją obserwowałam kiedyś letnie półkolonie, organizowane dla fordońskich dzieci przez Fundację „Wiatrak”. Regularne i sympatyczne zajmowanie czasu milusińskim, którzy - jak wiadomo - szybko się nudzą nie tylko podczas deszczu. W programie jednak nie zabrakło też i wyjazdu do aquaparku, wyjścia do kina i drugich śniadań. To wszystko po... 20 złotych za turnus. Nie mam pojęcia, jak oni to robili.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpg" >Z prawdziwą satysfakcją obserwowałam kiedyś letnie półkolonie, organizowane dla fordońskich dzieci przez Fundację „Wiatrak”. Regularne i sympatyczne zajmowanie czasu milusińskim, którzy - jak wiadomo - szybko się nudzą nie tylko podczas deszczu. W programie jednak nie zabrakło też i wyjazdu do aquaparku, wyjścia do kina i drugich śniadań. To wszystko po... 20 złotych za turnus. Nie mam pojęcia, jak oni to robili.

Teraz często w „Wiatraku” dzieci spotykają wolontariuszy z całej Europy. Może tylko dzięki międzynarodowym wymianom młodzieżowym usłyszą język włoski albo zatańczą z prawdziwą Gruzinką... Nie znam szczegółów tych przedsięwzięć, ale widać, jak skutecznie potrafimy korzystać z otwarcia nam okienka na świat. To żaden bajer - mieć tysiące złotych i wyprawiać się na drogie kursy językowe do Londynu albo pokazywać Paryż. Zasługą jest wyszarpanie pieniędzy skąd się da i za grosze przybliżanie Europy tym wszystkim głodnym jej, którzy bez tej pomocy mogliby oglądać Zachód najwyżej na obrazku.

<!** reklama>Dobrym przykładem służą też harcerze. ZHP załatwił w UE milion euro na wielką akcję, która swój finał znajdzie w Norwegii, ale wcześniej cieszyć będzie w Funce mnóstwo dzieci z całego województwa. To tam będą wypoczywać i tworzyć pod szyldem programu „Harcerska natura”. To - znów za stosunkowo niewielką odpłatnością - dla wielu może jedyna okazja na inspirujący wyjazd. Może właśnie nawet za morze, jeśli uda się znaleźć uzdolnionych beneficjentów.

To najpełniejsze praktyczne wprowadzanie w życie zasad równego startu młodzieży. Ściąganie im z pleców garbu braku zamożnych rodziców, finansujących lektoraty i wczasy. Nawet jeśli myślenie, że takie rzeczy mogą komuś zmienić życie jest naiwne czy idealistyczne, warto po to sięgać do unijnej kieszeni. Bo a nuż się uda...

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski