1 z 9
Następne
Pijany ksiądz naciąga łódzkich taksówkarzy. Zamawia dalekie kursy za... "Bóg zapłać"
Na kwotę 714 złotych został naciągnięty Robert Lesiak, łódzki taksówkarz, który wiózł pijanego księdza z dworca Fabrycznego pod Radomsko. W trakcie kursu "klient w sutannie" wypił dwie butelki wódki i... zasnął. Po zakończeniu kursu rachunku nie miał kto uregulować.
Okazuje się, że o wyczynach łódzkiego kapłana wie kuria. Skierowała, go na terapię, z której uciekł. Ostatnio została poinformowana, że ksiądz został skazany i musi stawić się w... zakładzie karnym.
Czytaj więcej na następnej stronie