Nie było niespodzianki w rywalizacji panów. Arcymistrz Radosław Wojtaszek był - pod nieobecność Jana-Krzysztofa Dudy - głównym faworytem i z tej roli wywiązał się doskonale. W finale reprezentant Minutor Energia Gwiazdy Bydgoszcz pokonał Kacpra Pioruna, zdobywając piąty tytuł mistrza Polski w karierze.
- Finały nie są od tego, żeby je pięknie rozgrywać, tylko żeby je wygrywać. Nie obchodził mnie styl. Wiedziałem, że będzie nerwowo i że przeciwnik będzie miał swoje szanse - mówił Radosław Wojtaszek w rozmowie z radiem PiK.
Brąz wywalczył Bartosz Soćko.
Do sensacji doszło w rywalizacji kobiet (grały systemem kołowym). Już na rundę przed końcem zmagań pewna tytułu była Michalina Rudzińska. 20-latka została zgłoszona do zawodów z najniższym rankingiem ze wszystkich dziesięciu finalistek!
- Trudno mi cokolwiek powiedzieć, cała się trzęsę. Uwierzyłam, że mogę i się stało. Przed turniejem spodziewałam się każdego wyniku, ale wygranej na rundę przed końcem naprawdę nie. Myślę, że wiele elementów wpłynęło na moją dobrą grę, ale kluczowe było nastawienie i wiara w swoje umiejętności – powiedziała nowa mistrzyni Polski.
Triumfatorzy dostali po 60 tys. złotych. Pula nagród wynosiła 350 zł.
Mistrzostwa odbywały się pod patronatem premiera Mateusza Morawieckiego.
