https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Pałuczanka zagrała na remis

Jaśmina Malak
Podczas weekendu piłkarze z powiatu walczyli o kolejne punkty. Remis Pałuczanki z liderem z Inowrocławia spowodował spadek drużyny na trzecie miejsce. Porażki poniosły Brzysko-Rol i Sparta.

Podczas weekendu piłkarze z powiatu walczyli o kolejne punkty. Remis Pałuczanki z liderem z Inowrocławia spowodował spadek drużyny na trzecie miejsce. Porażki poniosły Brzysko-Rol i Sparta.

<!** Image 2 align=right alt="Image 119890" sub="Piłkarze Pałuczanki Żnin i Cuiavii Inowrocław walczyli o każdą piłkę, nie przeszkadzał im nawet ulewny deszcz Fot. Jaśmina Malak">Nie zawiedli się kibice z Łabiszyna, którzy przyszli obejrzeć spotkanie swoich ulubieńców. Zespół Noteci powoli wraca do formy. Po kilku przegranych spotkaniach w sobotę pokonał 4:1 znajdującą się na trzecim miejscu ekipę Kujawianki Strzelno.

Powodów do radości nie mają natomiast zawodnicy i kibice czwartoligowej Sparty Janowiec Wielkopolski. Piłkarze ponieśli kolejną porażkę, przegrywając z LKS Promień 1:6. Nie powiodło się też drużynie Brzysko-Rol Brzyskorzystewko, która nie ma już szans na awans do czwartej ligi. W sobotę zespół uległ Jagiellonce Nieszawa 2:3. Mecz był bardzo interesujący, obie drużyny liczyły na zdobycie kompletu punktów, ale zawodnicy z Nieszawy okazali się dużo lepsi. Piłkarzom Brzysko-Rolu zabrakło w tym dniu szczęścia.

Ciekawe spotkanie obejrzeli natomiast wierni kibice Pałuczanki, którzy przybyli na żniński stadion. Deszczowa pogoda nie przeszkodziła w pełnym emocji pojedynku dwóch prowadzących drużyn, Cuiavii Inowrocław i Pałuczanki Żnin. Goście ruszyli do ataku już po pierwszym gwizdku i to oni od samego początku narzucili szybkie tempo gry, lecz przewagę już w 12 minucie zyskali gospodarze, po zamieszaniu pod bramką i udanym trafieniu Tomasza Bettki. Goście nie zrazili się jednak utratą bramki i ruszyli do kontrataku, by w 17 minucie doprowadzić do remisu. Koniec pierwszej połowy przyniósł kolejnego gola dla gospodarzy. Tym razem golkipera Cuiavii pokonał Piotr Mucha.

<!** reklama>Po przerwie oba zespoły dążyły do zdobycia kolejnych bramek. W 76 minucie pokonany został jednak bramkarz Pałuczanki Krzysztof Kochański, a wynik, mimo kilku ładnych ataków gospodarzy, nie uległ już zmianie do końca meczu.

- W tym spotkaniu obudził się w końcu Krzysztof Zamiar - mówi pan Tomasz ze Żnina, kibic żnińskiej drużyny. - Szkoda, że jego strzał otarł się o słupek. Mam dużo uwag do pracy sędziów, którzy w tym spotkaniu popełniali, moim zdaniem, karygodne błędy.

Następne spotkania ligowej kolejki już w najbliższą środę.

Wybrane dla Ciebie

Tragedia w RPA. Nie żyje małżeństwo lekarzy z Bydgoszczy

Tragedia w RPA. Nie żyje małżeństwo lekarzy z Bydgoszczy

Polacy mistrzami Europy. Sukces polskiej dwójki w Płowdiw

Polacy mistrzami Europy. Sukces polskiej dwójki w Płowdiw

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski