W ostatniej drodze znakomitemu arbitrowi towarzyszyła rodzina, przyjaciele, znajomi oraz osoby ze świata piłki nożnej. Pożegnalne słowa wygłosili Eugeniusz Nowak, prezes Kujawsko-Pomorskiego ZPN oraz w imieniu środowiska sędziowskiego Adam Lyczmański. Podczas uroczystości podkreślano zasługi Romana Kostrzewskiego dla piłki nożnej. Mówiono o tym jaką był osobą, że skracał dystans, traktował po partnersku i nigdy nie dał po sobie poznać, że był tak wybitnym sędzią oraz to, że zawsze służył radą i pomocą. Słynął z anegdot i powiedzonek. Był powszechnie lubiany przez całe środowisko piłkarskie.
Roman Kostrzewski zmarł nagle 12 stycznia 2025 roku w Bydgoszczy. Był postacią nietuzinkową w piłkarskim światku. Emanował charyzmą, co było widoczne podczas prowadzonych przez niego spotkań piłkarskich. Cieszył się dużym poważaniem wśród piłkarzy. W czasie swojej kariery sędziowskiej prowadził blisko 2500 spotkań. Dwa razy prowadził finał Pucharu Polski, a trzykrotnie sędziował w Superpucharze. Dwukrotnie zwyciężał w prestiżowym plebiscycie "Kryształowy Gwizdek" katowickiego "Sportu". Otrzymał też tytuł "Sędziego Roku" w plebiscycie tygodnika "Piłka Nożna".
Po zakończeniu kariery sędziowskiej był obserwatorem oraz wychowawcą kolejnych pokoleń sędziów, z których najbardziej znani to Adam Lyczmański czy Daniel Stefański, którzy zostali arbitrami międzynarodowymi. Był członkiem zarządu Bydgoskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, wiceprzewodniczącym Kolegium Sędziowskiego Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Przez wiele lat był członkiem zarządu Polonii Bydgoszcz, a także prezesem tego klubu.
Miał 77 lat.
Cześć Jego Pamięci!
