Kierowca audi, który brał udział w śmiertelnym wypadku w Olsztynie i uciekł, został zatrzymany w piątek w nocy przez policję.
Mężczyzna w piątek późnym wieczorem, bo koło godziny 22, zgłosił się sam do szpitala. Funkcjonariuszy powiadomił o tym personel placówki, który był poinformowany o poszukiwaniach mężczyzny.
39-letni kierowca ukrywał się ponad dobę.
Jak informują służby, jego stan jest na tyle dobry, że wszystkie czynności mogą zostać przeprowadzone.
Śmiertelny wypadek
Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek koło godziny 19 na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki.
Jadące jednym z samochodów rodzeństwo - 23-latka i 25-latek – zginęło na miejscu. Po wypadku kierowca drugiego z aut uciekł pieszo.
Od razu po wypadku rozpoczęły się poszukiwania. W pobliżu miejsca wypadku znajduje się Jezioro Długie, a na jednym z jego brzegów rozciąga się las, którym można przejść do innych dzielnic Olsztyna. Jak podejrzewały służby, tę drogę wybrał mężczyzna.
