Wszyscy są zgodni, że trzeba usuwać szkodliwe pokrycia dachowe wykonane z azbestu. Mieszkańców Żnina martwi jednak położenie nowych, bo to kosztuje.
<!** Image 2 align=none alt="Image 181244" sub="Wymianą starego eternitu mogą zajmować się tylko firmy, które posiadają specjalne pozwolenia. Fot. Archiwum">Gmina Żnin wzięła udział w konkursie ogłoszonym przez Ministerstwo Gospodarki na realizację zadań wynikających z Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu. Dzięki temu możliwe jest dofinansowanie jego usuwania. Jednak, co jasno określone zostało w uchwale Rady Miejskiej, dofinansowaniu podlegają jedynie koszty związane z usuwaniem materiałów zawierających azbest i utylizacją wyrobów azbestowych, powstałych przy wymianie lub likwidacji dachu, w tym jego rozbiórkę, zabezpieczenie odpadów, załadunek, transport i składowanie niebezpiecznych materiałów oraz oczyszczenie terenu z pyłu azbestowego. Mieszkańcy zastanawiają się jednak co dalej z rozpoczętym remontem, położenie nowego dachu to przecież spory wydatek.
- Pieniądze są wyłącznie na usuwanie azbestu, jeżeli chodzi o nowe pokrycie dachowe, proponowane są preferencyjne kredyty - mówi Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina.
Takie tłumaczenie nie uspokaja jednak wcale mieszkańców gminy Żnin.
- Kredyty? A kto je będzie później za nas spłacał? Wziąć pożyczkę jest bardzo łatwo, ale jej zwrot w dobie kryzysu to już prawdziwe balansowanie na krawędzi - mówi pani Katarzyna ze Żnina.
- Ciekawe, kto w takim razie zdecyduje się na usuwanie azbestu? - pyta pan Rafał.
<!** reklama>Każdy, kto posiada azbest zakwalifikowany zostanie do jednej z trzech grup pod względem stanu pokryć dachowych. Pierwsza to ta, która wymiany potrzebuje natychmiast, trzecia - nie ma tak pilnej potrzeby.
- Jeżeli ktoś znajdzie się w trzeciej grupie, to czy w ogóle ma szansę na dofinansowanie? W naszej gminie jest ponad 600 tysięcy metrów kwadratowych azbestu, to przecież bardzo dużo - mówi Adam Kowalewski, żniński radny.
Wnioski rozpatrywane będą według kolejności wpływu, dlatego warto składać je jak najszybciej. Termin mija 10 lutego 2012 roku. Dofinansowanie może wynieść 100 procent ogólnych kosztów, nie więcej jednak niż tysiąc złotych do każdej unieszkodliwionej tony, co mieszkańcom wydaje się kwotą niewystarczającą.
- Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska zapewnia, że dofinansowanie w tej wysokości na usunięcie azbestu na pewno wystarczy - uspokaja burmistrz Leszek Jakubowski.
Wymianę azbestu, przynajmniej częściowo, mają już za sobą mieszkańcy gminy Barcin. W tym roku pokrycie dachowe wymienione zostało w 20 nieruchomościach. W przyszłym roku urzędnicy również będą starali się o pieniądze na ten cel.
Warto wiedzieć
- W wyniku badań, zleconych przez Urząd Miasta w czerwcu 2011 roku, stwierdzono, że na terenie gminy Żnin znajduje się 7200 ton azbestu, dotychczas usunięta została znikoma część pokryć dachowych zawierających azbest.