Ministerstwo Finansów zdecydowało wczoraj o obniżce akcyzy na paliwa o 25 groszy na litrze. To dobra wiadomość dla kierowców oraz producentów. Jednak obawy pozostały.
<!** Image 2 align=left alt="Image 4840" >Sześć lat temu litr oleju napędowego kosztował 1,50 zł. Tomasz Aroński za sto złotych wlewał do baku 70 litrów paliwa. Wczoraj za tę samą kwotę kupił nieco ponad 25 litrów.
- Przez sześć lat nie podnosiłem ceny za przejazd - mówi. - Teraz jednak, po ostatnich podwyżkach, nie mogłem, niestety, dłużej z tym zwlekać.
Od września cena biletu do Paterka i Potulic wzrosła o 50 groszy, do dwóch złotych.
- I mam nadzieję, że wkróce nie będę znowu podnosić cen, bo kto wówczas wsiądzie do moich autobusów - pyta przewoźnik.
Cen nie podniosła jeszcze firma „Korbus”, przewożąca pasażerów busami z Bydgoszczy do Mrozowa przez Nakło.
- Rozważamy jednak taką możliwość - mówi Michał Korbal. - Udział kosztów paliwa w kosztach całej firmy przekroczył już 60 procent.
Za bilety z Nakła do Mrozowai Bydgoszczy płaci się teraz 2,5 zł. Jeśli cena oleju napędowego zbliży się do 4 zł, podwyżka wyniesie10 groszy. Po przekroczeniu tej granicy, za bilet trzeba będzie płacićo 20 groszy więcej.
Ceny za przejazd podniósł już na początku września największy przewoźnik w regionie, bydgoskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej.
Za bilet na niektórych trasach trzeba teraz płacić od30 do 70 gr więcej. Podwyżka ta jednak, zapewnia szef marketingu firmy Marcin Pankau, nie była wywołana jedynie wzrostem cen paliw. Firma nie podnosiła cen już od pewnego czasu, a teraz wymusił ją, między innymi, wzrost kosztów części zamiennych.
PKS nie ma zamiaru wprowadzać kolejnej podwyżki cen biletów. Może go do tego jednak zmusić tak raptowny, jak przed minionym weekendem, wzrost cen paliw.
Obawy wywołane wzrostem cen paliw mają też nakielscy taksówkarze.
- Od kilku lat jeździmy za1,20 - 1,50 złotego za kilometr - mówią zgodnie na postoju.- Dziennie robimy od trzech do sześciu kursów, zarabiając przeciętnie około 50 złotych. Jeśli podniesiemy ceny, co powinniśmy zrobić już dawno, kto w biednym Nakle wsiądzie do naszego samochodu?
