Od przyszłego roku nie będzie obowiązywał podatek od psów. Właściciele czworonogów nie mają jednak powodu do zadowolenia, bo gminy i tak chcą wprowadzić swoje opłaty.
<!** Image 2 align=right alt="Image 68628" sub="Z przepisów wynika, że od przyszłego roku gminy mogą, ale nie muszą wprowadzać podatku od posiadania psa / Fot. Marek Wojciekiewicz">- Podatek od psów nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem – przyznaje Marzenna Rzymek, skarbnik gminy Świecie.
Od kilku lat w Świeciu obowiązuje stawka roczna w wysokości 50 złotych. Dzielona jest ona na dwie raty. Średnio co roku do budżetu Świecia wpływa z tego tytułu 18 tys. złotych. Wynika więc, że na ponad 30-tysięczną gminę tylko 360 osób w ogóle dokonuje opłat. Właściciele nie chcą się przyznawać, że mają czworonogi, aby uniknąć płacenia podatku. - Mógłbym zapłacić za swojego psa, ale uważam ten pomysł za bezsensowny - twierdzi pan Krzysztof ze Świecia. - Po pierwsze dlatego, że wiele osób miga się od tego obowiązku. Po drugie, bo tak naprawdę za niepłacenie nie ma żadnych kar. Po co więc niepotrzebnie wydawać pieniądze?
<!** reklama>Jak przyznaje Stanisława Woźniak, inspektor do spraw wymiaru podatków w Urzędzie Gminy w Nowem, ta obowiązkowa opłata niezbyt podoba się mieszkańcom. - Widać to chociażby po wpłatach, jakie z tego tytułu uzyskujemy - mówi Stanisława Woźniak. - Rocznie do budżetu wpływa nam jakieś tysiąc złotych. W naszej gminie podatek wynosi 38 złotych na rok. Emeryci i renciści powinni płacić natomiast 20 zł. Jednak ze ściągalnością tych pieniędzy nie jest ciekawie.
Osoby, których zwierzęta widnieją w ewidencji, mogą najwyżej dostać upomnienie i wezwanie do zapłaty. Jednak nie zawsze to skutkuje. Ludzie tłumaczą się, że pies im uciekł albo zdechł i nikt nie jest w stanie dowieść, ze mówią nieprawdę. Ci którzy opłacają ten podatek, otrzymują specjalny znaczek. Jest on szczególnie ważny dla strażników miejskich, którzy mają prawo sprawdzić, czy dany właściciel psa ma taki znaczek. Z drugiej jednak strony, funkcjonariusze nie mogą karać za jego brak. W związku z tym koło podatkowe się zamyka.
- Nasze wpływy z podatku to około 1,5 tysiąca zł. Ci, którzy opłacają podatek, mogą bezpłatnie zaszczepić swojego czworonoga – informuje Michał Grabski, wójt gminy Osie.
Obowiązkowy podatek od psa będzie obowiązywał tylko do końca roku. Od 1 stycznia gminy nie będą musiały wprowadzać tej opłaty. Jeśli jednak zechcą, nie będzie ona mogła być wyższa niż 100 złotych. - W Świeciu taka opłata będzie, choć nie wiadomo jeszcze, jakiej wysokości - mówi Marzenna Rzymek.