MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasi, czyli Wasi

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Wszyscy walą z grubej rury, nawet grubszej niż zwykle. Bo dawno nie było pokrzykiwań o bluźnierstwach, bezczeszczeniu i profanowaniu. A to taki temat, że łatwo się potknąć, mówiąc o jedno słowo za dużo. I szkoda, że polegli żołnierze radzieccy stali się argumentem w nonsensownych wywodach, jakie od paru dni zalewają media. Wczoraj też mieliśmy ich aż nadto, bo debata - wywołana pomnikową batalią maleńkiej Estonii z Bardzo Wielkim Bratem, który przypomniał światu o swoich imperialnych tęsknotach - to już nie tylko problem „Pribałtiki”.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zaluski_mariusz.jpg" >Wszyscy walą z grubej rury, nawet grubszej niż zwykle. Bo dawno nie było pokrzykiwań o bluźnierstwach, bezczeszczeniu i profanowaniu. A to taki temat, że łatwo się potknąć, mówiąc o jedno słowo za dużo. I szkoda, że polegli żołnierze radzieccy stali się argumentem w nonsensownych wywodach, jakie od paru dni zalewają media. Wczoraj też mieliśmy ich aż nadto, bo debata - wywołana pomnikową batalią maleńkiej Estonii z Bardzo Wielkim Bratem, który przypomniał światu o swoich imperialnych tęsknotach - to już nie tylko problem „Pribałtiki”.

To kłopot całej Unii Europejskiej, choć najbardziej mieszkańców dawnej rosyjskiej strefy wpływów - choć sam już nie wiem, czy w pomnikowych grzmotach z Moskwy więcej jest premedytacji, czy jednak całkiem szczerej mentalnej blokady. Poniewieranie radzieckich ofiar to w końcu znakomity narodowy integrator, nawet jak nikt tych ofiar poniewierać nie chce.

Bo chyba nie tylko dla mnie czym innym są groby poległych żołnierzy, którzy pognali stąd hitlerowców, a czym innym symbole dominacji radzieckiej, porozstawiane na głównych placach miast. Dotkliwe zresztą znacznie bardziej w Estonii niż w Polsce, bo jednak nam nie zajrzało w oczy wynarodowienie. Przed grobami - czapki z głów. Symbole dominacji to jednak inna sprawa.

Dziś mamy całkiem sensowne uregulowania prawne tej kwestii, nowe pomysły też - z tego co wiem - złe nie będą. „Radzieckie” pomniki przenosić albo likwidować można po dogadaniu się z Rosjanami. A na groby poległych nikt zamachu nie robi. Wczorajsze ruganie nas przez patriarchę Moskwy i Wszechrusi czy zapowiedzi dekretu Putina cel mają jasny. Na szczęście odgrażanki typków z organizacji „Nasi”, że przyjdą do Polski zrobić porządek, ważą już mniej niż kiedyś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!