https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasi bohaterowie u red. Jaworowicz

Grażyna Ostropolska
Byli bohaterami naszych publikacji, teraz ich losy pozna 5 milionów Polaków. Tylu ogląda, co czwartek „Sprawę dla reportera”, najpopularniejszy telewizyjny program.

Byli bohaterami naszych publikacji, teraz ich losy pozna 5 milionów Polaków. Tylu ogląda, co czwartek „Sprawę dla reportera”, najpopularniejszy telewizyjny program.

<!** Image 2 align=right alt="Image 90350" sub="Redaktor Elżbieta Jaworowicz zaprosiła przedwczoraj do studia czworo mieszkańców naszego regionu Fot. Grażyna Ostropolska">Jego autorka, redaktor Elżbieta Jaworowicz, zaprosiła przedwczoraj do warszawskiego studia TVP czworo mieszkańców naszego regionu: Andrzeja i Dorotę Wieczorków, Mariannę Maciejewską z Bydgoszczy oraz Henryka Wiśniewskiego z Pruszcza. Opowiadali o krzywdzie, jaka ich spotkała. Wieczorkowie o zlicytowanym przez komornika markecie i straconym majatku, na który pracowali 25 lat. Egzekucję zlecił bank, gdy bydgoscy handlowscy spóźnili się ze spłatą 55 tys. zł. kredytu. Henryk Wiśniewski - rzemieślnik z Pruszcza - też stracił dorobek całego życia. Poborca skarbowy zarzucił mu błędne naliczenie podatku VAT od usług, a należny dług naliczył za pięć lat wstecz.

- To pan Wiśniewski miał rację, decyzja urzędnika skarbowego była błędna - oświadczył autorytatywnie zaproszony do studia były wiceminister finansów Witold Modzelewski. To on przygotywał i wprowadzał ustawę o podatku VAT. Krytyczne uwagi gości programu, że jest ona niejasna i pozwala urzędom skarbowym na swobodną interpretację, tak skwitował: - To nie prawo zawodzi, tylko ludzie, którzy go nie znają lub nie przestrzegają.

<!** reklama>Bydgoska lekarka Marianna Maciejewska opowiadała w studio o egzekucji komorniczej, wykonanej na jej... aucie.

Była winna byłemu mężowi 225 złotych - taki wyrok zapadł w ich sprawie rozwodowej. Komornik mógł jej zabrać tę niewielką wierzytelność z zarobków. Wolał zająć jej nowe auto. Zawiózł je na parking do Ostromecka, doliczył do windykowanej kwoty paręset złotych za lawetę, a potem kolejne 3 tys. zł za przechowanie auta. Stoi na tym parkingu od 5 lat, a lekarka walczy w sądzie o odszkodowanie. W czerwcu zapadł wyrok. Jaki?

Telewidzowie poznają zakończenie tej historii 28 sierpnia w „Sprawie dla reportera”, nasi Czytelnicy - już za tydzień w naszym „Magazynie”.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski