- Polak po pierwszej serii zajmował dopiero 13. miejsce, lecz dzięki świetnemu skokowi i rekordowi obiektu w finale zdobył złoty medal - skomentował dziennik "Verdens Gang".
Zobacz skok po złoto Piotra Żyły:
"To był wielki wyczyn, by z drugiej dziesiątki zaatakować skutecznie złoty medal" - ocenił kanał telewizji TV2.
- Żyła wykonał potężny skok na odległość aż 105 metrów i zdobył złoto, a start Norwegii zakończył się prawdziwym fiaskiem. Halvor Egner Granerud dopiero na 11. miejscu i ze stratą do zwycięzcy 10,2 pkt - ocenił norweski Eurosport.
Wiatr rozdał medale?
Media winę za słabe wyniki swoich skoczków zrzuciły na warunki atmosferyczne i wiatr, który dawał nierówne szanse.
"Zmienne porywy i ciągłe oczekiwanie na kolejne skoki wypaczyły ten konkurs, który stał się wręcz parodią" - podkreślił kanał telewizji NRK.
Dodano jednak, że pierwsza seria była tak wyrównana, iż różnica pomiędzy prowadzącym Austriakiem Stefanem Kraftem a 10. Granerudem wynosiła zaledwie 4,7 pkt.
- Zdeterminowany Żyła jednak zrobił to, czego nie udało się osiągnąć Granerudowi, przeskoczył dwunastu rywali i rekordem skoczni przypieczętował zwycięstwo, którym powtórzył swój sukces sprzed dwóch lat z Oberstdorfu - podsumował dziennik "Verdens Gang".(PAP)
