Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największe szanse na złoto ma Sparta Wrocław [ROZMOWA]

Jakub Lesiński
Tomasz Gollob i Tomasz Lorek
Tomasz Gollob i Tomasz Lorek Michał Szmyd
- W przyszłości chciałbym zobaczyć w elicie Wybrzeże. Gdańsk zasługuje na żużel na najwyższym poziomie - mówi Tomasz Lorek, dziennikarz Polsatu.

Sezon 2017 tuż-tuż. Jakie nadzieje wiążesz z nadchodzącymi rozgrywkami ekstraligi?

Chciałbym, żeby poprawiła się frekwencja na trybunach. Sternicy ligi zachwycają się, że dużo ludzi zasiada przed telewizorami. Sport jest piękny, ale wtedy gdy tłumy przychodzą na widownię. Jak są łysiny na sektorach to źle to wygląda. Myślę, że jest to trudne zadanie marketingowe i prawdziwe wyzwanie dla szefów ekstraligi, bo trzeba odciągnąć ludzi od oceanu rozrywek. Przecież każdy Polak ma ich coraz szerszy wachlarz. Speedway jest tylko jedną z opcji, alternatyw.

A w wymiarze sportowym?

Z całego serca życzę Częstochowie, aby osiągnęła dobry wynik. Przepisy są tak skonstruowane, że ekipa, która wchodzi do ekstraligi, wnosi wiano, ale przez pierwszy sezon nie czerpie zysków. Taka ciekawostka. Włókniarz to zespół głodnych wilków. Matej Zagar będzie chciał jeździć na wysokim poziomie. Leon Madsen pokazał, że w Tarnowie nie marnował czasu. Andreas Jonsson to wypoczęty, spełniony rodzinnie tatuś i mąż. Będzie w fenomenalnej formie i to bynajmniej nie dlatego, że nie pojedzie w Lakeside Hammers i Grand Prix. Ponadto Rune Holta, który wraca na stare śmieci. Mieszka w Andorze, więc ma przesyt górskiego powietrza, a dzięki temu bogatsze zasoby energetyczne jeżeli chodzi o organizm. To zdolny narciarz. Wiadomo, że liczby nie kłamią, metryka mówi 44 latka, ale wydaje mi się, że on będzie wzmocnieniem Włókniarza. Pytanie: co z juniorami? Liczę, że przebudzi się Michał Gruchalski, bo jest mega talentem. Kibicuję częstochowianom, bo warto, żeby się utrzymali. W Częstochowie jest dobry klimat dla speedwaya.

Co powiesz o innych?

Wypada żałować, że w Toruniu zabraknie utalentowanego Jacka Holdera. Pomimo jego absencji, duet: Chris Holder i wieczny optymista Greg Hancock, który doskonale buduje proporcje pomiędzy ciężką pracą a wypoczynkiem, zadba o to, żeby Get Well liczył się w grze. Nie wolno bagatelizować Unii Leszno.

Jak oceniasz siłę Ekantor.pl Falubazu? O co ten zespół może powalczyć?

Falubaz jak zwykle zbudował ciekawy skład. Jasonowi Doyle’owi pomogło to, że nie mógł latać samolotem na długich dystansach. Po odmie płucnej nie jest zalecane, aby pokonywać długie, podniebne trasy. Australijczyk ciężko pracował w pocie czoła nad tym, aby być świetnie przygotowanym fizycznie. Jarek Hampel wróci w wielkiej formie. Możemy być o to spokojni. Jest bardzo silny mentalnie. Łodzianin z urodzenia, a Wielkopolanin z serca będzie bardzo mocny w sezonie 2017. Myślę, że Jarek jest tym brakującym ogniwem, które sprawiło, że w poprzednim sezonie drużyna Falubazu nie osiągnęła tego co sobie założyła.

A pozostałe postaci zielonogórskiej drużyny?

Marek Cieślak to stary lis, który wie o co chodzi w speedwayu. Potrafi zmotywować chłopaków w odpowiedni sposób. Swoje uczyni piekielnie doświadczony „PePe”, który chce się ścigać na mega poziomie. Piotra stać na awans do eliminacji GP. Myślę, że jeśli - odpukać - nie będzie turbulencji w postaci kontuzji, a wszyscy dojadą cało i zdrowo do fazy play-off, to „Zielonka” będzie w czwórce. Żużlowcy z Grodu Bachusa mają skład na tytuł DMP.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE >>>

To teraz Stal Gorzów…

Trudno coś wyrokować po zdobyciu mistrzostwa Polski i delikatnym przemeblowaniu składu. Mówimy o elemencie nasycenia. Gorzowianie wywalczyli drugie złoto na przestrzeni trzech sezonów. Ciekawą szatą graficzną będzie Martin Vaculik, który w tym roku zaangażował do pracy w swoim teamie Simona Steada. Były reprezentant Wielkiej Brytanii będzie próbował odbudować go mentalnie. Pamiętamy czym dla Martina skończył się jego pierwszy sezon w Grand Prix (2013 dop. red.). Przesympatyczny chłopak ze Słowacji był pogubiony.

Zastanawiamy się nad tą zamianą i odejściem Zagara…

Słoweniec będzie piekielnie głodny sukcesu i będzie miał świetnie poukładany team w Częstochowie. Gdy przechodził z Gorzowa do Gniezna, zaliczył super sezon. Na bazie pozytywnej złości Matej może chcieć pokazać, że „Staleczka” straciła diament. Fakt, że ma już swoje lata, dawno przekroczył trzydziestkę, ale Słoweniec umie jechać i wie jak trzymać gaz. Pytanie brzmi: jak ten zespół pozbiera się w formacji juniorskiej? Przejście Bartosza Zmarzlika do szkieletu drużyny sprawi, że trzeba będzie szukać mądrych punktów na pozycjach młodzieżowców. W innych ligach, takich jak szwedzka czy angielska, tytuł mistrza zdobywa się dzięki rezerwowym. W Polsce natomiast języczkiem u wagi są juniorzy, a wiemy doskonale, że na rynku jest posucha.

Co wróżysz gorzowianom?

Myślę, że Gorzów będzie miał kłopot bogactwa, jeżeli chodzi o podstawową piątkę. Jednak uważam, że jest to bardzo poukładany klub, więc zapewne ludzie pracujący w Stali uczynią wszystko, żeby obronić tytuł DMP. W sferze mentalnej zawsze trudniej się bronić będąc w złotej klatce niż zdobywać szczyt z peletonu. „Staleczka” ma przed sobą bardzo trudne zadanie, głównie ze względu na napięty kalendarz startów Bartosza Zmarzlika, który jest wyjątkowo zdolnym dżokejem i zmierza po tytuł indywidualnego mistrza świata. Niech będzie trzecim Polakiem, który sięgnie po ten tytuł (po Szczakielu i Gollobie dop. red.), ale godzi się przypomnieć, że Grand Prix wysysa z chłopaków gigantyczne siły.

Upatrujesz jakiś jeden, konkretny zespół, który twoim zdaniem stać na drużynowe mistrzostwo Polski?

Myślę, że największe szanse ma Wrocław. Lata świetności Sparty przypadają na okres: 1993-1995. Później złoty sezon 2006, kiedy nad Odrą jeździli tacy fachowcy jak Jason Crump, Hans Andersen, Jarek Hampel… Warto pamiętać, że w 2015 roku wrocławianie wspaniale walczyli w finale ekstraligi z Unią Leszno. Ostatnio nie posiadali atutu w postaci swojego toru. Wrocław zręcznie pielęgnuje w sobie głód speedwaya. Uważam, że czasami potrzebne jest przewietrzenie salki. Wierzę w mądrość i strategiczne myślenie Rafiego Dobruckiego. Nie bez znaczenia jest mocna seniorska kadra i silni młodzieżowcy: Maksym Drabik i Oskar Bober.

Drugi rok z rzędu dochodzi o sytuacji, że do elity nie wchodzi Lokomotiv Daugavpils, a zespół, który nie wygrał I ligi. Co o tym sądzisz?

Wiem, że idea była taka, żeby na Łotwie nie umarł żużel, ale nic złego by się nie stało i świat nie zawaliłby się, gdyby Łotysze ścigali się w ekstralidze. Lokomotiv ubarwia polski żużlowy krajobraz. Nie wolno zapominać, że Daugavpils posiada silne związki historycznie z naszym krajem. Łotysze w polskiej ekstralidze byliby ciekawym zabiegiem kosmetycznym. Wydaje mi się, że tamtejsze linie kolejowe położyłyby jeszcze więcej pieniędzy na funkcjonowanie sekcji żużlowej.

Kogoś brakuje w ekstralidze?

W przyszłości chciałbym zobaczyć w elicie Wybrzeże Gdańsk. W tym roku Mirosław Kowalik zmontował intrygujący zespół: Troy Batchelor, Kacper Gomólski, Hubert Łęgowik, Linus Sundstroem, Anders Thomsen, Oskar Fajfer, Renat Gafurow. Gdańsk zasługuje na żużel na najwyższym poziomie.

MAGAZYN SPORTOWY24 - RAFAŁ JACKIEWICZ PROSTO Z MOSTU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!