
WYGRANY
Kamil Glik - środkowy obrońca nie gra finezyjnej piłki i nie będzie w stanie zachwycić nas swoją techniką. 34-latek udowodnił jednak, że wielu krytyków się myliło, a zawodnik Benevento nadal jest w stanie grać solidnie w obronie. Jego czas w kadrze powoli się kończy, ale fazy grupowa w jego wykonaniu była miłą niespodzianką. Jeśli chcemy marzyć o wygraniu z Francją, Glik musi zagrać perfekcyjne spotkanie.

PRZEGRANY
Piotr Zieliński - pomimo bramki, którą strzelił, możemy czuć duży niedosyt po fazie grupowej. Nasz środek pola w trzech meczach praktycznie nie istniał. To co może usprawiedliwiać piłkarza Napoli to styl, który wybrał Czesław Michniewicz. Piłki regularnie latały na głową "Ziela", dlatego 28-latek nawet nie miał możliwości dyktować tempo gry. Zieliński nie grał także na swojej nominalnej pozycji, co mogło utrudniać mu zadanie.

WYGRANY
Bartosz Bereszyński - przed mundialem został oceniony jako jeden z najgorszych obrońców naszej kadry. Mecze w fazie grupowej pokazały, że 30-latek nie schodzi poniżej solidnego poziomu. To co może cieszyć, to jego skuteczna gra w defensywie. Zawodnik Sampdorii musi wyjść w pierwszym składzie w meczu z Francją.

PRZEGRANY
Przemysław Frankowski - W klubie gra na pozycji wahadłowego, natomiast w kadrze grał jako skrzydłowy. Polak nie będzie mógł zaliczyć fazy grupowej do udanych. W meczu z Arabią był prawdopodobnie najsłabszym zawodnikiem ofensywnym w naszej reprezentacji, natomiast w spotkaniu z Argentyną zszedł po 45 minutach. W 1/8 finału z Francją, Czesław Michniewicz powinien postawić na innego skrzydłowego.