Paweł ze Świecia marzy, by zostać cukiernikiem. Po skończeniu gimnazjum, chciałby kontynuować naukę w szkole zawodowej. Jest jednak pewien warunek.
- Dowiedziałem się, że nie będę się mógł w niej uczyć, jeśli nie znajdę zakładu, w którym będę mógł odbywać praktyczną naukę zawodu. Niestety, nie znam cukiernika, który chciałby mnie przyjąć na naukę - żali się Paweł. - Może redakcja podpowie, gdzie szukać cukiernika, skłonnego do szkolenia ucznia.
Swoją pomoc oferuje Maksymilian Rostankowski, kierownik Cechu Rzemieślniczego i Przemysłowo-Handlowego w Świeciu. - Niech ten chłopak zgłosi się do nas. Mamy wykazy pracodawców, chętnych do szkolenia uczniów. Zrzeszamy blisko dwustu przedsiębiorców i rzemieślników, którzy szkolą uczniów - zachęca Maksymilian Rostankowski.
Po dwu, lub trzyletniej nauce zawodu absolwent otrzymuje świadectwo czeladnicze. Może też kontynuować naukę w technikum lub liceum. Nauka zawodu składa się z dwóch części: teoretycznej w szkole zawodowej lub na kursach dokształcających i z praktycznej w zakładzie rzemieślniczym. Kandydat wpierw musi podpisać z rzemieślnikiem umowę o pracę w celu przygotowania zawodowego. Dopiero wtedy może być przyjęty do szkoły zawodowej. Rzemieślnik szkolący uczniów musi być członkiem cechu. Młodociany pracownik - uczeń zawodu ma prawo do wynagrodzenia. W zależności od roku nauki wynosi ono od 4 do 6 proc. średniej płacy w gospodarce narodowej.
Szczegółowe informacje można uzyskać w biurze cechu przy ul. Słowackiego 16 od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 do 15.00.