Polka Justyna Kowalczyk zajęła jedenastą pozycję w biegu na 10 km techniką klasyczną, zaliczanym do narciarskiego Pucharu Świata.
W Davos triumfowała Finka Virpi Kuitunen (27:27,3), która wyprzedziła o 10,9 s Norweżkę Vibeke Skofterud. Na najniższym stopniu podium stanęły ex aequo Aino-Kaisa Saarinen (Norwegia) i Kristin Steira (Finlandia) - obie strata 23,5 s.
Poza pierwszą dziesiątką
Kowalczyk straciła do triumfatorki prawie 40 sekund. Polka bardzo dobrze rozpoczęła sobotnią rywalizację, sklasyfikowana była nawet na trzeciej pozycji, ale później spadła poza pierwszą dziesiątkę.
<!** reklama>W niedzielnej sztafecie najlepsze okazały się Norweżki. Drugie miejsce zajęły Niemki, tracąc do triumfatorek 4,4 s, a trzecie pierwsza sztafeta Rosji - strata 12,6.
W biegu mężczyzn, na dystansie 15 km techniką klasyczną, triumfował Niemiec Axel Teichmann (38:43,6). 28-letni biegacz wyprzedził jednego z najstarszych w blisko 80-osobowej stawce, w której nie było Polaków, zawodników - Norwega Odda-Bjoerna Hjelmeseta (w czwartek obchodził 36. urodziny) i 26-letniego Fina Samiego Jauhojaervi.
Niemiec objął prowadzenie
W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzenie objął Teichmann. Dotychczasowy lider - Czech Lukas Bauer - uplasował się w Davos na czwartej pozycji, a w punktacji łącznej jest drugi.
W niedzielę Czesi zwyciężyli w sztafecie w biegu narciarskim 4 x 10 km (dwie pierwsze zmiany stylem klasycznym, dwie pozostałe - dowolnym). Drugie miejsce zajęli Włosi, a trzecie Szwedzi.
Bieg miał bardzo emocjonującą końcówkę. Na finiszu Czesi o centymetry wyprzedzili Włochów i Szwedów. O zaciętości rywalizacji najlepiej świadczy to, że siódmy Kazachstan stracił do zwycięzców tylko 3,4 s.(PAP)
