Kim jest Luis Enrique?
Luis Enrique zaczął pracę w reprezentacji Hiszpanii w 2019 roku. To z czego zasłynął najbardziej to skrupulatne budowanie zespołu według jego wizji. Szkoleniowiec często pomijał zawodników, którzy byli w bardzo dobrej formie. 52-latek wolał stawiać na zawodników sprawdzonych i zaufanych - takich, którzy byli w stanie pełnić konkretne role na boisku. Trener nie zrezygnował z takich nazwisk jak Alba, Busquets czy Asensio, pomimo tego, że nie grali oni najlepiej w klubach.
Taki sposób budowania drużyny budzi podziw, ale w przypadku mundialu w Katarze się nie sprawdził. Enrique był uparty i trzymał się swojego planu, który zakładał grę bez klasycznego napastnika. Álvaro Morata na tegorocznych mistrzostwach świata nie zagrał ani razu od pierwszej minuty. Nie przeszkodziło mu to, aby zdobyć trzy bramki i zanotować jedną asystę. Może gdyby napastnik Atlético został wystawiony w wyjściowej jedenastce na mecz z Marokiem, Hiszpania nadal byłaby na turnieju.
Klątwa Hiszpanii
Ciężko uwierzyć w tę statystykę, ale od mistrzostw świata w 2010 roku, Hiszpania wygrała tylko trzy mecze na mundialach - z Australią, Iranem oraz Kostaryką. Nie ma śladu po wielkiej generacji hiszpańskich piłkarzy, która w 2010 roku wygrywała mistrzostwa świata i w 2012 roku mistrzostwa Europy.
Luis Enrique nieraz podkreślał, że piłka nożna miała przynosić radość i być atrakcją dla kibiców. Hiszpan dziwił się kiedy patrzył jak niektóre zespoły grają defensywnie na mundialu w Katarze.
Zatraciliśmy w piłce najważniejsze, bo nie pamiętamy, że to ma być show. Tysiące na trybunach i miliony przed TV czekają na widowisko. Na kursie trenerskim powinni przypominać, że to zabawa dla ludzi. A widzimy nawet po mundialu, że trenerzy wolą grać defensywnie
- powiedział na streamie selekcjoner reprezentacji Hiszpanii.
Styl Hiszpanii miał być efektywny, ale także efektowny. W meczu 1/8 finału nie zobaczyliśmy żadnej z tych rzeczy. "La Furia Roja" grała ospale i wymieniała prawie 1000 podań, z których nic nie wynikało. Maroko ustawiało się bardzo mądrze i odpierało ataki rywali. Winić można trenera, który nie zdecydował się na odważniejsze posunięcia i zaryzykowanie w regulaminowym czasie gry.
Zaskakujący następca
Większość dziennikarzy spodziewała się, że Enrique zostanie zwolniony. Jedyne pytanie brzmiało: "Kto go zastąpi?". Faworytów było dwóch - Roberto Martínez, czyli trener Belgii oraz Marcelino, który niedawno prowadził Athletic Bilbao. Chyba nikt nie myślał, że nowy selekcjonerem zostanie Luis de la Fuente.
61-latek do tej pory pełnił funkcję trenera młodzieżowej kadrze Hiszpanii. W przeszłości był związany z takimi klubami jak Athletic Bilbao oraz Alavés. Luis de la Fuente może być idealnym człowiekiem, aby przeprowadzić zmianę pokoleniową, gdyż pracował z drużynami U-19, U-21 oraz U-23. Hiszpan będzie w stanie wprowadzić bardzo dużo jakości.
MŚ 2022 w GOL24
