Monika Jarosińska znudziła się życiem na Malcie i wraca do Polski. Czeka ją operacja! [zdjęcia]

Po siedmiu latach życia i pracy na Malcie, Monika Jarosińska wraca do Polski. Co jest powodem takiej decyzji? Pani Monika otwarcie wyjawia, że znudziło ją życie na małej wyspie, na której - jak zauważa - nie miała dużych możliwości rozwoju zawodowego. Przypomnijmy, że Malta to wyspa, która położona jest w środkowej części Morza Śródziemnego w odległości 81 km na południe od włoskiej Sycylii.

Monika Jarosińska na Malcie założyła własny biznes. Prowadziła salon odchudzający, który przynosił nie tylko dochody, ale nauczył ją zarządzania biznesem. Jednak pieniądze to nie wszystko. Artystka podkreśla, że najwięcej radości czerpie z aktorstwa i muzyki - dlatego zdecydowała się na wielką zmianę w życiu.

Monika Jarosińska wraz z mężem i dwoma pieskami na zawsze opuściła Maltę. Czeka ich kilkudniowa podróż, bowiem wracają samochodem. Tak powrót relacjonuje pani Monika: "Nasze bagaże już są w drodze do Polski. My wyruszamy dosłownie za kilka godzin. Czeka nas długa podroż, po drodze będziemy zwiedzali i robili sporo przystanków ze względu na nasze psy i moje zdrowie. Najpierw płyniemy promem na Sycylię, potem kolejny prom, a na koniec długa podróż lądem, przez całą Europę" - mówi aktorka.

Monika Jarosińska po powrocie do Polski ma zaplanowaną operacje kręgosłupa, potem czekaja ją rehabilitacja. Mimo to, jest szczęśliwa i podekscytowana.

"Cieszę się i jestem szczęśliwa, że wracamy do Warszawy. Podniecają mnie nowe możliwości i szanse, które mnie czekają w kraju" - mówi Monika Jarosińska.

Gdy przyjechałam po studiach do Warszawy, wszystko wydawało mi się takie nowe i ekscytujące, teraz mam podobne poczucie. W tym roku kończę 50 lat, mam doświadczenie i dystans do wielu spraw, ale czuję się, jakbym zaczynała wszystko od początku i to jest szalenie ekscytujące" - dodaje artystka.

Monika Jarosińska nie ukrywa tego, że jest zwolenniczką zabiegów poprawiających urodę i chętnie korzysta z medycyny estetycznej. Pod koniec ubiegłego roku aktorka poddała się operacji plastycznej powiek, a wkrótce później przeszła zabieg powiększania piersi. Jak sama mówi o powiększeniu swojego biustu myślała od 20 lat. Kiedyś zwierzyła się o swoim marzeniu mamie, ale ta nie przyjęła dobrze tej wiadomości. Ze względu na szacunek do swojej mamy, pani Monika nie poddała się wcześniej tej operacji. W końcu jednak zdecydowała się iść pod skalpel. Teraz - jak sama mówi - nie żałuje tej decyzji. "Mam blizny, ale nie zamierzam pokazywać moich piersi wielu osobom. Nie zrobiłam tego ani dla męża, ani dla koleżanek. Zrobiłam to dla siebie i jestem zadowolona, choć wcześniej koleżanki, które były już po operacji, mówiły: zobaczysz, życie ci się zmieni. Zrobiłam tę operację i nie widzę, żeby jakoś znacznie moje życie się zmieniło" - czytamy w wypowiedzi dla plejada.pl. Jak podkreśla Monika Jarosińska, powodem, dla którego zdecydowała się na powiększenie piersi, jest kwestia samoakceptacji, nabrania pewności siebie.

Monika Jarosińska to polska aktorka i piosenkarka, którą widzowie znają z wielu seriali i filmów. Popularność zyskała jako Jolanta Pastusiak w serialu "Samo życie", a później wystąpiła m.in. w serialach "Dziewczyny ze Lwowa", "Pierwsza miłość" czy "M jak miłość". Na swoim koncie ma również role w takich filmach, jak "Dzień świra", "Quo Vadis", "Pitbull" czy "Park tysiąca westchnień".

► To może Cię zainteresować: Elisabeth Duda to polsko-francuska aktorka, prezenterka telewizyjna i konferansjerka, którą polscy telewidzowie znają dzięki udziałowi w popularnym polskim talk-show pt. "Europa da się lubić", emitowanym w latach 2003-2008. Niedawno odebrała odznaczenie Orderu Sztuki i Literatury III klasy. Zobaczcie, jak dziś wygląda Elisabeth Duda.