Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy z ulicy Bydgoskiej w Solcu Kujawskim mają problem. Dom w fatalnym stanie

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Dom przy ulicy Bydgoskiej 25 jest w złym stanie technicznym. Gmina zdecydowała, że koszty remontu generalnego byłyby zbyt wysokie. Mieszkańcy mają przenieść się do lokali zamiennych.
Dom przy ulicy Bydgoskiej 25 jest w złym stanie technicznym. Gmina zdecydowała, że koszty remontu generalnego byłyby zbyt wysokie. Mieszkańcy mają przenieść się do lokali zamiennych. Polskapress
Lokatorzy przekonują, że przez lata musieli inwestować w mieszkanie w budynku należącym do gminy. Teraz, kiedy stan całego domu oceniono jako tak zły, że przebywanie w nim może być groźne, mieszkańcom proponuje się inne lokale. Problem w tym, że one też wymagają remontów. Mieszkańcy nie wierzą, że gmina pokryje koszty tych prac.

Wracamy do sprawy mieszkańców Solca Kujawskiego, lokatorów z ulicy Bydgoskiej 25. Lokatorzy mieszkań komunalnych w budynku, który ma zostać opróżniony, nie zgadzają się na przenosiny do lokali, które według nich prezentują niższy standard.

Pani Agnieszka, z mężem i trójką dzieci mieszkają w narożnym piętrowym budynku przy ulicy Bydgoskiej od dziewiętnastu lat.

- Naprawdę dużo pieniędzy włożyliśmy w ten dom, by doprowadzić nasze mieszkanie do standardu, w jakim dzisiaj mieszkamy. Wyremontowaliśmy tu prawie wszystko, w tym podłogi, sufity, wymieniliśmy okna - mówi pani Agnieszka. Dodaje, że gmina zgodziła się jedynie na umorzenie części rat za wymianę pieca. Miało to miejsce lata temu.

Jeszcze na początku ubiegłego roku budynek zajmowało kilka rodzin. Teraz z ośmiu, na przeniesienie do innych lokali, czeka trzech najemców, w tym pani Agnieszka. W sprawę zaangażowali się również soleccy radni.

- Sprawa jest znana radnym komisji mieszkaniowej, byliśmy zaproszeni do urzędu, gdzie uczestniczyliśmy w spotkaniu - mówi Bartłomiej Czaki, przewodniczący Rady Miejskiej w Solcu Kujawskim. - Dowiedzieliśmy się, że niestety gmina nie ma pieniędzy, by przeprowadzić remont tego budynku, a dokonywanie bieżących napraw to po prostu nie mają przełożenia na jego stan techniczny. Zostaliśmy poinformowani, że nie ma sensu remontować tego budynku, koszty byłyby niewspółmierne do efektu.

Stąd właśnie propozycja dla mieszkańców tego budynku, by zaoferować lokale zastępcze. - Mieszkańcom zagwarantowano, że dostaną lokale w nie gorszym standardzie, niż mają w tej chwili - przyznaje radny. - Z lokalami socjalnymi jest tak, że niestety gmina nie ma ich nie wiadomo, ile. Musimy zatem czekać, aż ktoś się wyprowadzi, ktoś zrezygnuje, ktoś się przeniesie - dodaje.

Dach dziurawy jak sito

Według lokatorów mieszkania, które do tej pory urząd im proponował, prezentują o wiele niższy standard od tych, które zajmują obecnie. Pani Agnieszka i pani Zofia, rencistka, inna lokatorka, która mieszka przy Bydgoskiej od pięciu lat, pokazują fotografie z jednego z miejsc, do którego przeniesienie się proponował im urząd.

- Widać gwiazdy na suficie - żartuje pani Agnieszka. Śmiech to jednak przez łzy. Na zdjęciu widać dziury w dachu odcinające się na tle ciemnego stropu. To dawny hotel przy ulicy Toruńskiej w Solcu. - To są te "dobre, albo takie same warunki", które urząd nam gwarantuje? - dopytuje mieszkanka. - Zaproponowano nam dodatkowo część zalanego poddasza.

Inna sprawa, że mieszkania w dawnym hotelu, które proponowano zarówno pani Agnieszce (jej mężowi, który jest właściwym najemcą) oraz pani Zofii, zostały wydzielone z dawnych pokojów hotelowych. Pani Zofii oferowano natomiast mieszkanie na piętrze, co jest istotną okolicznością zważywszy, że jej mąż porusza się na wózku inwalidzkim. Ma problemy z kręgosłupem, zmaga się z ciężką chorobą.

Bartłomiej Czaki podkreśla, że interweniował w sprawie mieszkańców z Bydgoskiej u wiceburmistrza Solca Kujawskiego: - Prosiłem, po rozmowach z lokatorami, by z uwagi na stan zajmowanego przez nich budynku, przedstawiono im propozycje innych lokali, kiedy tylko takie się znajdą.

"Budynek przy ul. Bydgoskiej 25 z uwagi na stan techniczny nie nadaje się do dalszego zamieszkiwania, gdyż zagraża bezpieczeństwu przebywających w nim osób. O tym fakcie gmina poinformowała najemców podczas spotkań w lutym br. (2023, red.), jednocześnie podkreślając zamiar zapewnienia lokatorom lokali zastępczych" - czytamy w odpowiedzi soleckiego Urzędu Miejskiego. Pismo podpisała Barbara Białkowska, zastępca burmistrza.

Urząd: Remonty były robione

Czym jest lokal zastępczy? Urząd podaje definicję: Przede wszystkim mieszkanie musi znajdować się w tej samej miejscowości, musi również być wyposażone "w co najmniej takie urządzenia techniczne, w jakie był wyposażony lokal dotychczas używany". Urząd wskazuje również inne elementy, jak wymagany metraż. Odnośnie sprawy rodziny pani Agnieszki, w korespondencji znajduje się wyjaśnienie, że gmina dwukrotnie proponowała zamianę lokali. Co więcej, "Oba zaproponowane lokale posiadają wyższy standard i większą powierzchnię od tego dotychczas zamieszkiwanego", a lokatorzy "zostali poinformowani, że w sytuacji wyrażenia zgody na zamianę, lokal zostanie wyremontowany na koszt gminy".

- Po latach proszenia gminy o najprostsze rzeczy, po tym, kiedy właściwie większość remontów musieliśmy sami sobie finansować, po prostu nie wierzę, że gmina pokryłaby koszty remontu tego proponowanego nam lokalu - mówi pani Agnieszka. - Mamy iść do lokali, które już teraz wymagają gruntownych napraw?

Pozostaje czekanie?

Tymczasem w odpowiedzi z urzędu czytamy, że zarówno odnośnie całego budynku przy Bydgoskiej 25, jak i szczególnie lokalu zajmowanego przez panią Agnieszkę z rodziną, gmina pokrywa koszty utrzymania: "przeglądy budowlane, gazowe, gazowe, kominiarskie i elektryczne, deratyzacje, wymiany i naprawy pieców". Poza tym przeprowadzono remont budowlany instalacji elektrycznej i naprawę okien.

Mieszkańcy boją się, że dojdzie do sytuacji, kiedy budynek przy ulicy Bydgoskiej 25 będzie już w takim stanie, że opuszczenie go stanie się natychmiast koniecznością. - Nie ma takiej możliwości, by mieszkańcy zostali wyrzuceni z domu - zapewnia Czaki. Robi tu zastrzeżenie, że konieczność opuszczenia domu "pewnie" wystąpiłaby, gdyby w nim doszło do jakiejś nagłej poważnej usterki, która jeszcze pogorszyłaby jego stan.

- Pozostaje czekać na inne, lepsze lokale, które gmina będzie mogła zaoferować lokatorom, bądź na takie, które gmina wyremontuje. Jako radni monitorujemy sytuację mieszkańców z ulicy Bydgoskiej - mówi przewodniczący Rady Gminy Solca Kujawskiego.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy z ulicy Bydgoskiej w Solcu Kujawskim mają problem. Dom w fatalnym stanie - Gazeta Pomorska