
Poza konkurencją, na grillowy deser!
Dobre wino deserowe musi być słodkie. A słodycz co do zasady przekłada się na moc. Takie wina są więc generalnie ciężkie i o mocy zdecydowanie powyżej 15 proc. A to dobre jest gdy siedzimy przy klasycznym stole i za chwilę przeniesiemy się na kanapę. W takiej sytuacji zresztą lepsze jest brandy, najlepiej co najmniej 10-letni hiszpański torres, który jest ogólnie dostępny w Polsce i to za przystępną cenę.
Ostatecznie na zmianach w PIT zapowiedzianych w ramach piątki Kaczyńskiego skorzystają nie tylko młodzi pracownicy, ale wszyscy zarobkujący. Niższa stawka podatku, podwyższone koszty uzyskania przychodu. Kto, ile i kiedy zyska na niższym PIT - kliknij po prostu w ten tekst a poznasz szczegóły.
Ale my o winach…
Na grilla proponuję oryginalne deserowe wino z Piemontu – Moscato d’Asti. Choć jest z winogron typu muscat – a to one dają słodkość i moc winom deserowym – zdumiewa słabą mocą, nawet jak na wino w ogóle. Dzięki procesowi musującemu, które towarzyszy winu pozostaje ono przy mocy 5-6 procent!. Zazwyczaj wino to kosztuje równowartość 8-12 euro, a to dlatego, że klasyfikowane jest w najwyższej kategorii win – we Włoszech jest zaliczany do klasy DOCG. Ale w Winnicy Lidla znalazłem je w niezwykle atrakcyjnej cenie – 24,99 PLN!
Na grillowy deser na świeżym powietrzu – idealne dla wszystkich!