Komplet widzów oglądał mecz Halkbanku z Jastrzębskim Węglem w hali w Ankarze, gdzie odbyła się pierwsza część rywalizacji o finał Ligi Mistrzów siatkarzy.
Liga Mistrzów: Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel
Halkbank w tym sezonie LM miał już okazję rywalizować z zespołem z naszego województwa. W meczach grupowych turecki zespół spotkał się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie - przegrał w Dąbrowie Górniczej 1:3 i wygrał u siebie 3:2. Tak jak jastrzębianie zajął pierwsze miejsce w grupie. W ćwierćfinale Halkbank wyeliminował po „złotym” secie włoski zespół Cucine Lube Civitanova, a Jastrzębski Węgiel dwa razy po 3:0 pokonał niemiecki VfB Friedrichshafen.
Przed meczem mieliśmy minutę ciszy dedykowaną ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji. Po niej już nie było cicho, bo miejscowi kibice gorąco dopingowali swój zespół.
Liga Mistrzów: Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel
Po nerwowym i wyrównanym początku pierwszego seta goście z Jastrzębia-Zdroju wypracowali cztery punkty przewagi - 8:4. Bardzo dobrze prezentował się Tomasz Fornal, kończąc akcje mocnymi lub technicznymi atakami. Kiedy polski zespół prowadzi 17:11 i 20:15 wydawało się, że w tej partii jastrzębianom nic grozi. Jednak po zagrywkach Nimira Abdel-Aziza zrobiło się 20:19. Jastrzębski Węgiel zdołał uciec od 22:21 do 24:21, a Stephen Boyer zakończył seta atakiem po bloku - 25:22.
Liga Mistrzów: Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel
W drugim secie Halkbank prowadził 9:6 i trener Marcelo Mendez poprosił o czas. Wicemistrz Polski z nawiązką odrobił straty - 10:9. Goście dobrze grali blokiem, a Boyer zdobywał ważne punkty i ze stanu 15:14 jastrzębianie odskoczyli na 18:14. To nie był jednak koniec emocji, bo przewaga stopniała do punktu (20:19). Po niesamowitej wymianie Fornal przepchnął piłkę przez blok rywali i drugi set też padł łupem naszej drużyny - 25:23.
Liga Mistrzów: Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel
Gospodarze w trzecim secie pokazali, że nie zamierzają się poddawać. Jastrzębski Węgiel miał duży problem z przyjęciem zagrywki. Przy wyniku 7:12 czas wziął trener Mendez, jednak Halkbank był już rozpędzony. As Merta Maticia oznaczał prowadzenie tureckiej drużyny 14:7, a potem było nawet 22:12! Pojawili się rezerwowi, którym pozostało tyko próbować trochę poprawić wynik.
Liga Mistrzów: Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel
Okazało się jak ważne jest wejście w seta, dlatego w czwartej partii goście już o tym pamiętali i prowadzili 5:2 i 6:3. Po asie Boyera było 11:7, a nieco później 14:9, gdy Fornal zablokował Nimira Abdel-Aziza. Przy wyniku 17:14 na koniec zaciętej wymiany znów Fornal dał znać o sobie kończąc atak. Jastrzębianie wygrywali decydujące piłki, grali skutecznie. W końcówce było jeszcze trochę nerwów, bo z 24:19 było 24:22. Wreszcie Trevor Clevenot kiwką ominął blok rywali - 25:22! Jastrzębski Węgiel pozostał niepokonany w tej edycji Ligi Mistrzów.
Półfinał Ligi Mistrzów: Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel 1:3 (22:25, 23:25, 25:16, 22:25)
Halkbank: Matić, Jaeschke, Ma’a, Abdel-Aziz, Ulu, Bruno, Done (libero) oraz Gulmezoglu, Ivgen
Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Boyer, Gladyr, Clevenot, Fornal, M’Baye, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura
Rewanż w Jastrzębiu-Zdroju: 5 kwietnia, godz. 20.30
Drugi półfinał: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Safety Susa Perugia (środa, godz. 20.30). Rewanż: 6 kwietnia, godz. 20.30.
Nie przeocz
- Perła Paprocan: Ponad tysiąc biegaczy biegało wokół jeziora w Tychach ZDJĘCIA
- Górnik Zabrze: Pożegnalne zdjęcia wnętrz starej części Areny Zabrze
- 10 tys. fanów Ruchu Chorzów dopingowało Niebieskich w meczu z ŁKS ZDJĘCIA KIBICÓW
- Żona Kubackiego walczy o życie! Najnowsze wieści. Dawid sam poinformował o dramacie.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
