– Kiedy myślę o moim rekordzie 41 bramek w zaledwie 29 meczach, nadal uważam, że jest niesamowity. To było szalone. Harry Kane to świetny zawodnik, ale Bundesliga też nie jest ligą łatwą. Myślę, że potrzebuje trochę czasu, ale nie można tego jeszcze określić. Sam nigdy bym nie pomyślał, że za 40 lat uda się pobić rekord Gerda Müllera. Dziś nawet nie potrafię wytłumaczyć, jak to zrobiłem. Każdy element układanki musi do tego idealnie pasować
– zacytował Robert Lewandowskiego „Bild”.
Harry Kane w swoich trzech oficjalnych meczach otwarcia dla monachijskiej drużyny (mecz o Superpuchar Niemiec z RB Lipsk 0:3 plus dwa mecze nowego sezonu Bundesligi – wyjazdowy z Werderem Brema 4:0 i domowy z Augsburgiem 3:1) zanotował 3+1 (trzy gole plus asystę) i tylko trzech z 10 najlepszych strzelców Bayernu w tym stuleciu miało lepsze wyniki:
- Mario Mandżukić (Chorwacja) – 4+2
- Miroslav Klose (Niemcy) – 4+1
- Luca Toni (Włochy) – 3+2
Mario Gomes wykazywał same statystyki co Kane, ale 2 z 3 jego bramek zdobył w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec przeciwko klubowi z niższych lig.
Gorzej Kane sezon zaczęli:
- Giovane Elber (Brazylia) – 2+0
- Claudio Pizarro (Peru) – 1+0
- Roque Santa Cruz (Paragwaj) – 1+0
- Robert Lewandowski (Polska) – 0+2
- Gerd Müller (Niemcy) i Roy Makaay (Holandia) – 0+0
Bukmacherzy stawiają, że Kane zostanie królem strzelców Bundesligi w sezonie 2023/24 przy współczynniku 1,40.
W trzeciej kolejce Bayern Monachium jedzie w sobotę, 2 września, do Borussii Moenchengladbach.
