Śmierć w wieku dwudziestu dziewięciu lat
Dziś wieczorem sport, a przede wszystkim środowisko lekkoatletyczne pogrążone jest w żałobie. W wieku dwudziestu dziewięciu lat zmarł kanadyjski sportowiec Shawnacy Barber. Przyczyną śmierci lekkoatlety były powikłania. Z chorobą zmagał się od jakiegoś czasu.
Jako pierwszy informację przekazał jego agent Paul Doyle w rozmowie z Associated Press.
– Shawn był nie tylko niesamowitym sportowcem, ale także osobą o dobrym sercu, która zawsze stawiała innych przed sobą
– wyznał.
Barber zmarł w środę 17 stycznia w swoim domu w Kingwood w Teksasie.
– To tragedia stracić tak dobrą osobę w tak młodym wieku
– dodał Doyle.
Zdobycie tytułu mistrza świata w skoku o tyczce
Kanadyjczyk w czasie kariery sięgał po medal imprez międzynarodowych w skoku o tyczce. Największym sukcesem tyczkarza był złoty medal mistrzostw świata w Pekinie. Rezultat 5,90 m zapewnił mu upragniony tytuł. W pamiętnym konkursie medal wywalczyli również Polacy [/b]Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek. Obaj stanęli na najniższym stopniu podium. Krążek tego samego koloru zdobył także Francuz Renaud Lavillenie.
W tym samym roku triumfował w Igrzyskach Panamerykańskich.
Oprócz tego trofeum wystąpił również w finale igrzysk olimpijskich w 2016 roku. Choć nie powtórzył sukcesu z Chin zajął 10. miejsce. Rok później okazał się ósmym zawodnikiem globu. Zawody zostały przeprowadzone w Londynie.
,,To jest najsmutniejsza wiadomość tego wieczoru dla świata sportu... dla świata skoku o tyczce. Nietuzinkowa postać, dla wielu młodych tyczkarzy był sportową inspiracją. Śmierć w tak młodym wieku to tragedia'' – napisał w swoich mediach społecznościowych Piotr Lisek.
