https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto za "žGizę" i Sawinę?

Krzysztof Wypijewski
Jest niemal pewne, że wróci Krzysztof Buczkowski. Trwają ponadto poszukiwania nowego trenera. Obecny odejdzie, bo jest skonfliktowany z zawodnikami.

Jest niemal pewne, że wróci Krzysztof Buczkowski. Trwają ponadto poszukiwania nowego trenera. Obecny odejdzie, bo jest skonfliktowany z zawodnikami.

<!** Image 2 align=none alt="Image 178086" sub="Krzysztof Buczkowski chce w przyszłości startować w cyklu Grand Prix. Jednak swojego marzenia nie zrealizuje
jeżdżąc w pierwszoligowym GTŻ Grudziądz. Fot.: Michał Szmyd">Polonia jest krok od powrotu do Speedway Ekstraligi. Nic dziwnego, że bydgoscy działacze już od jakiegoś czasu zastanawiają się nad kształtem przyszłorocznego składu.

Trzech chcą zatrzymać

Priorytetem dla szefów naszego klubu będzie zatrzymanie Emila Sajfutdinowa, Grzegorza Walaska i Tomasza Gapińskiego. Wprawdzie dwaj ostatni podpisali kontrakty do końca 2012 roku, ale to nie oznacza, że na pewno zostaną. Przed każdym sezonem ustala się bowiem warunki finansowe, a to wcale nie musi być proste. Dla przykładu - „Gapę” bardzo chciałby mieć u siebie senator Henryk Stokłosa, który jest głównym darczyńcą Polonii Piła. Wielkopolski klub powinien awansować w tym roku do I ligi, a ewentualny powrót wychowanka byłby z pewnością sporym magnesem dla miejscowych kibiców.

Niepewna jest natomiast dalsza przyszłość Roberta Kościechy. Wprawdzie „Kostek” prezentuje ostatnio wysoką formę, ale jego poprzednie starty w ekstralidze nie napawają optymizmem. Ponoć jest wariant, aby Kościechę zatrzymać i powierzyć mu rolę zawodnika oczekującego. Nie wiadomo jednak, czy wychowanek Apatora zgodzi się pełnić tę rolę.

Powrót na stare śmieci

Przesądzone jest natomiast rozstanie z Denisem Gizatullinem, który nie przyjechał na ostatni mecz z GTŻ. Za ten postępek została na niego nałożona kara w wysokości 10 tysięcy złotych. Rosjanin nie zostanie też powołany na najbliższe spotkanie w Grudziądzu.

<!** reklama>Kto zastąpi „Gizę” w sezonie 2012? Najpoważniejszy kandydat to Krzysztof Buczkowski. Ta wiadomość powinna ucieszyć kibiców, którzy zawsze doceniali ambitną jazdę tego żużlowca. „Buczek” startował u nas przez pięć sezonów (2005-2009). W tym roku dwukrotnie pojawiał się na Sportowej. W rundzie zasadniczej zdobył dla GTŻ 12 (w sześciu), a w fazie finałowej 9 punktów. Obecnie ma piątą średnią biegopunktową w I lidze (2,32) i jest gorszy tylko od Darcy Warda, Emila Sajfutdinowa, Grzegorza Walaska i Antonio Lindbaecka.

Na transferowej giełdzie wymienia się ponadto Szweda Thomasa Jonassona z Lotosu (szósta średnia - 2,28), a także Grigorija Łagutę z ekstraligowego Włókniarza (ósma średnia - 2,20).

Z kalkulatorem w ręku

To oczywiście tylko przymiarki, bo układanie składu uzależnione będzie od stanu klubowej kasy oraz Kalkulowanych Średnich Meczowych poszczególnych zawodników. Przypomnijmy, że w przyszłym sezonie KSM zespołu ekstraligi nie będzie mógł przekroczyć 41 punktów. Opłaca się zatem kontraktować obecnych I-ligowców. Dlaczego? Bo przy przechodzeniu do najwyższej klasy rozgrywkowej ich wynik dzieli się przez 1,3. Dla przykładu - żużlowiec, którego KSM wyniesie 10 punktów, do ekstraligowych zmagań przystąpi z rezultatem 7,69.

Konflikt z Sawiną trwa nadal

Wiadomo, że ze Sportową pożegna się Robert Sawina. O tym, że nie brakuje napięć na linii zawodnicy - menedżer pisaliśmy już w czerwcu. Wtedy też Sawina złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska, ale nie została ona przyjęta przez władze klubu.

Konflikt nie został zażegnany o czym świadczą chociażby ostatnie wydarzenia. Nikt tego głośno nie mówi, ale tajemnicą poliszynela jest, że decyzja Gizatullina o rezygnacji ze startów w Polonii podyktowana została brakiem porozumienia z menedżerem.

Część młodych żużlowców również nie może znaleźć wspólnego języka z Sawiną. Dość powiedzieć, że od pewnego czasu w imprezach juniorskich Mikołajowi Curyle towarzyszy Jacek Woźniak (dzieje się tak za zgodą władz klubu).

Czyżby Piotr Żyto?

Szefowie Polonii podjęli już decyzję, że nie przedłużą kontraktu z Robertem Sawiną. Spekuluje się, że jego następcą może zostać Piotr Żyto, który doprowadził Falubaz do złotego i srebrnego medalu mistrzostw Polski (2009 i 2010). Przed obecnym sezonem musiał odejść z zielonogórskiej drużyny po tym, jak przyznał się do współpracy z aparatem bezpieczeństwa PRL. Przygarnął go miejscowy ratusz, proponując funkcję doradcy prezydenta miasta. Piotr Żyto nadal funkcjonuje w środowisku żużlowym. Obecnie pracuje jako trener II-ligowego Kolejarza Rawicz oraz menedżer Hammarby Sztokholm. W zespole ze stolicy Szwecji startują m.in. Grzegorz Walasek i Robert Kościecha.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski