Do nieszczęśliwego wydarzenia doszło w 15. wyścigu spotkania Grudziądz - Rybnik. Chwilę wcześniej Robert Lambert objechał po zewnętrznej rywali i rybniczanie wysforowali się na podwójne prowadzenie. Wyjeżdżający po szerokiej na prowadzenie Lambert, nieoczekiwanie zjechał do wewnętrznej części toru. Jadący za nim Andriej Lebiediews nie miał wielkiego pola manewru i zahaczył o tylne koło maszyny kolegi z pary. Łotysz koszmarnie upadł na tor; zawodnik ma złamaną prawą nogę. Z powtórki wykluczono Lamberta, a za Lebiediewsa pojechał junior Kamil Nowacki. Drugie podejście pewnie wygrał Artiom Łaguta (15 punktów!) przed Nickim Pedersenem, a GKM triumfował 58:32.ZDJĘCIA Z FATALNEGO KARAMBOLU >>>>>>
Jarosław Pabijan
Do nieszczęśliwego wydarzenia doszło w 15. wyścigu spotkania Grudziądz - Rybnik. Chwilę wcześniej Robert Lambert objechał po zewnętrznej rywali i rybniczanie wysforowali się na podwójne prowadzenie. Wyjeżdżający po szerokiej na prowadzenie Lambert, nieoczekiwanie zjechał do wewnętrznej części toru. Jadący za nim Andriej Lebiediews nie miał wielkiego pola manewru i zahaczył o tylne koło maszyny kolegi z pary. Łotysz koszmarnie upadł na tor; zawodnik ma złamaną prawą nogę. Z powtórki wykluczono Lamberta, a za Lebiediewsa pojechał junior Kamil Nowacki. Drugie podejście pewnie wygrał Artiom Łaguta (15 punktów!) przed Nickim Pedersenem, a GKM triumfował 58:32.
ZDJĘCIA Z FATALNEGO KARAMBOLU >>>>>>