[break]
Listę czarnych miejsc na drogowej mapie miasta otwiera ulica Fordońska.
Codziennie tą trasą przejeżdża tysiące pojazdów. Kierowcy czasem gnają bez opamiętania. Nic dziwnego, że w ubiegłym roku doszło tu do 433 kolizji drogowych, 7 wypadków, a rannych zostało 9 osób. W tym roku do końca sierpnia policjanci odnotowali na tej trasie 257 kolizji i 9 wypadków, w których rannych było 10 osób, a zginęła jedna.
Na złamanie karku
Do wielu takich zdarzeń dochodzi też na ulicach: Jagiellońskiej, Grunwaldzkiej, Wojska Polskiego, Gdańskiej, Wyszyńskiego, Toruńskiej, Nakielskiej, alei Jana Pawła II, Kamiennej, czy Szubińskiej.
- Najczęstszą przyczyną jest niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Niestety, kierowcy jeżdżą za szybko - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Wielu nie zachowuje też odpowiedniej odległości od pojazdu, który przed nimi jedzie. Do stłuczek dochodzi głównie podczas nieprawidłowego manewru wyprzedzania. Z kolei na skrzyżowaniach najczęstszy powód to nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Piesi nie są bez winy
Kierowcy twierdzą, że są miejsca w mieście, w których o wypadki czy kolizje bardzo łatwo. - Takim punktem jest rondo gen. Maczka. Ze względu na prowadzone prace, sygnalizacja świetlna jest tu wyłączona. Brakuje oznakowania poziomego. Mieszkam na Osowej Górze i codziennie przejeżdżam w tym rejonie. Nie ma dnia, żeby nie dochodziło tu do stłuczek - mówi pan Zbigniew, kierowca z 30-letnim stażem.
- Kiepsko jest też na Kujawskiej, na odcinku od ronda Kujawskiego w stronę ronda Bernardyńskiego, gdzie nawierzchnia jest bardzo dziurawa. Przy niesprzyjającej pogodzie łatwo wpaść w poślizg - uważa pan Jerzy, taksówkarz.
Bez winy nie są też piesi. - Na Fordońskiej na wysokości przystanku przy Wiślanej auta pędzą, a ludzie, zamiast korzystać z kładki, przebiegają przez jezdnie. Przydałyby się w tym miejscu barierki między jezdniami, bo jak wiadomo doszło już tutaj do śmiertelnych wypadków - twierdzi Marek Kamiński z Fordonu. - Zdarza się też, że piesi przebiegają na czerwonym świetle. Tak jest na rondach Toruńskim i Fordońskim, ale przykłady można by mnożyć.
Policjanci co jakiś czas organizują akcje, podczas których szczególnie zwracają uwagę na wykroczenia popełniane przez kierowców przeciwko pieszym, ale też przez samych pieszych. Wczoraj rozpoczęła się właśnie jedna z nich pod kryptonimem „Bezpieczny tydzień na drogach”.
Kontrola! Noga z gazu
- Do niedzieli włącznie w godzinach 12-20 na policyjne patrole będzie można trafić, między innymi, na ulicach Fordońskiej, Toruńskiej czy Grunwaldzkiej, przez które przebiega droga krajowa nr 80, ale też w innych punktach miasta - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz. - Kontrole będą prowadzone w sposób kaskadowy, więc na jednej ulicy patrole pojawią się w odstępie kilkuset metrów. Większość z nich będzie się poruszać nieoznakowanymi radiowozami. W działaniach wykorzystane zostanie również Mobilne Centrum Monitoringu. Oprócz policjantów, w akcji uczestniczą też funkcjonariusze Straży Miejskiej, Straży Granicznej oraz Inspekcji Transportu Drogowego.
W tym roku na drogach w całym województwie ze względu na niedostosowanie prędkości do warunków ruchu wydarzyły się już 104 wypadki i aż 1529 kolizji. Śmierć poniosło 27 osób, podczas gdy w poprzednich dwóch latach zginęły ogółem 62 osoby (33 w 2013 roku i 29 w 2014 r.).