W idealnym świecie pan doktor jest miły dla małego pacjenta, ma dla niego dużo czasu, a przyjazne szpitalne środowisko pomaga zminimalizować stres malucha związany z chorobą.
<!** Image 2 align=right alt="Image 150469" sub="Przed akcją poczekalnie były smutne w typowy dla szpitalnych korytarzy sposób. Fot. Nadesłane">U nas w prawdziwym życiu tylko lekarz stara się być sympatyczny, bo zwykle długie kolejki nie pozwalają na „stratę” czasu na zabawianie, a mizerne możliwości służby zdrowia często redukują zaspokajanie innych niż medyczne potrzeb dziecka. I tu otwiera się pole do popisu dla pomysłowych sponsorów. Właśnie dzięki projektowi „Bajkowy Kącik” po ostatnim weekendzie najmłodsi mogą czekać na wizytę u specjalisty w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w zupełnie innym nastroju.
- Początkiem akcji „Bajkowe Kąciki” był konkurs dla studentów Akademii Sztuk Pięknych na projekt plastyczny miejsca zabaw w dziecięcych szpitalach. Podstawową ideą dla projektantów było stworzenie przestrzeni, w której najmłodsi pacjenci będą mogli się uczyć i bawić, zapominając choć na chwilę o chorobie.
<!** reklama>Zwycięski projekt Mai Kaczyńskiej przedstawia obraz baśniowej łąki u podnóża zamku, na której bawią się zwierzęta - litery. Propozycja projektantki zakłada wykorzystanie gotowych szablonów w dowolnej konfiguracji. Dzięki takiemu rozwiązaniu wolontariusze mogą osiągać znakomite efekty remontów w krótkim czasie - opowiada Maria Piechocka, szefowa Biura Prasowego Grupy TP w Gdańsku.
<!** Image 3 align=right alt="Image 150469" sub="Teraz jest zupełnie inaczej Fot. Nadesłane">I dzięki temu ostatni weekend wystarczył dwudziestu wolontariuszom, ubranym w koszulki „Lubię pomagać” pracownikom Grupy TP i Leroy Merlin z Bydgoszczy, do zamiany poczekalni przychodni specjalistycznych Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w bajecznie kolorowe miejsce. Sklep Leroy Merlin przekazał farby, rolety i materiały przydatne w remoncie, Fundacja Orange wsparła projekt finansowo. - Bardzo dziękujemy wolontariuszom w imieniu pacjentów - mówi „Expressowi” doktor Danuta Kurylak, zastępca dyrektora ds. lecznictwa WSD. - Ten bajkowy świat umila im czas oczekiwania na wizytę. Przyjmuję dziś w poradni chorób metabolicznych i już obserwuję, że dzieci się razem bawią, wspólnie z rodzicami zresztą, integrują się, nie płaczą, są mniej rozdrażnione. Potem nie boją się już wejść do gabinetu lekarskiego. A my się cieszymy, kiedy one się cieszą.
Warto wiedzieć
- Przed bydgoskim powstało już 15 „Bajkowych Kącików”, m.in., w Warszawie, Poznaniu, Lublinie i Łodzi.