Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy rozum odpoczywa

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak

<!** Image 2 align=right alt="Image 153570" sub="Wakacyjna laba - ptaszki, kwiatki, słonko. Tylko czasami nad morzem albo
w górach wychodzi z nas lew... / Fot. Dariusz Bloch">Weekend (który ponoć ma wreszcie przynieść nieco ochłody) nastraja leniwie. Tak gdzieś już od czwartku można było zacząć myśleć, co można zrobić z przyjemnie kończącym się tygodniem... Temperatura usprawiedliwia wiele ustępstw i kompromisów. Na przykład w firmie. Inspektor pracy może nakazać nawet skrócenie „roboczodnia” (i kilku znanych nam pracodawców tak postąpiło). Urzędnicy, biznesmeni i w ogóle panowie dobrze się czujący w śnieżnobiałych (różowych, błękitnych) koszulach zasznurowanych krawatem mogą, bez strachu o towarzysko-szefoskie szykany, poluzować go, a nawet (o matko!) zdjąć. Ale, niestety, o ile mężczyznom uchodzi w ukropie noszenie w biurze koszul z krótkim rękawem, tak panie muszą bezdyskusyjnie zapomnieć o klapkach. Nie ma zmiłuj. Firmowy kodeks obowiązuje tak długo, dopóki nie podpiszemy karty urlopowej i...

<!** reklama>... i nie ruszymy z familią na podbój Międzyzdrojów lub Krupówek. A tu się okaże, jak z głowy rodziny, miłego na co dzień dr. Jekylla, wyjdzie na urlopie demoniczny mister Hyde. Bo na wakacjach wszystko nam wolno. To dla nas rozstawiają kramy z pamiątkami, to nasz jest kawałek plaży, a kelnerka w smażalni urodziła się tylko po to, by nas obsługiwać. W pracy boimy się głośno protestować? To w nadmorskim kurorcie bezkarnie wydzieramy się na personel pensjonatu. W życiu nie przyszłoby nam do głowy, żeby odpyskować sąsiadce? To pokażemy, na co nas stać gromadce opalającej się w grajdole obok. Prawdziwy odpoczynek. Obiecujemy sobie go przez cały rok. Wszystkie odkładane na bok pomysły, każdy zaległy spacer, zaniedbane zabawy z dziećmi. Nareszcie na wszystko mamy czas. To ten moment, o którym marzyliśmy w długie, listopadowe wieczory. Tylko, kurczę, czemu jakoś gorzej śpimy, choć za oknem morza szum? Czemu po trzecim dniu wczasów zastanawiamy się, czy wspólnik aby na pewno da sobie radę z prowadzeniem interesu?... I czemu te dzieci takie marudne - albo chodź do wody, tato, albo chodź na lody, tato... I ta żona. Przecież nie po to cały rok harujemy, żeby teraz - na wakacjach! - słuchać, że ona też chce odpocząć i trzeba się wszystkim zająć za nią. I w ogóle - kto wybrał ten głupi kurort? Co to za hotel? Co za beznadziejna plaża. Za zimna woda, za ciepła woda. Za dużo ludzi, za mało dorsza w dorszu. Zbyt chciwi górale. Za wysokie góry. Taki urlop to jednak jedno wielkie pasmo udręki. Co za ulga, gdy ruszymy z powrotem do miasta.

A po drodze - same niespodzianki. Sami bezkomórkowcy za kierownicami. Rodzinnych kompaktów albo wypasionych terenowych fur. Albo, co gorsza, sprowadzonych z zagranicy rzęchów. Taka droga nuży i się dłuży, więc od czasu do czasu trzeba dać popalić tym królom szos. Włączając się do ruchu, wciąć się im przed maskę, choć można by spokojnie poczekać, bo nikt już za nimi nie jedzie. Albo depnąć na pedał gazu, gdy to oni próbują się włączyć do sięgającego kilometra korka. W tymże korku otworzyć okna (choć mamy klimatyzację) i na cały regulator puścić oszałamiające techno. Albo (jak nie mamy klimatyzacji), wystawić przez to okno łokieć, przedramię, ramię (może nawet nogę pasażera). I wyrzucić przez nie peta, ogryzek jabłka i kubek po coli. Podjechać komuś pod zderzak i robić miny. Albo, po prostu, pokazać, jaka siła drzemie pod maską naszego auta. Poszaleć, zaszpanować, poczuć się świetnie. Dowartościować się. Jakkolwiek i czymkolwiek. Bo już za chwilę wrócimy do domu i pracy. I trzeba będzie być miłym dla kolegów i sąsiadki. Przynajmniej do następnych wakacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!